Reklama

Andrzej Młynarczyk: Jak to dobrze, że pan żyje

Przez 10 lat Polacy oglądali Andrzeja Młynarczyka w "M jak miłość". Aktor odszedł jednak z serialu, a jego bohater został uśmiercony. Dzięki roli Tomka Chodawskiego artystę spotkało wiele osobliwych sytuacji z przypadkowo spotkanymi ludźmi.

Przez 10 lat Polacy oglądali Andrzeja Młynarczyka w "M jak miłość". Aktor odszedł jednak z serialu, a jego bohater został uśmiercony. Dzięki roli Tomka Chodawskiego artystę spotkało wiele osobliwych sytuacji z przypadkowo spotkanymi ludźmi.
Już niebawem zobaczymy go w show "Twoja twarz brzmi znajomo"? / Michał Baranowski /AKPA

"Takich sytuacji na ulicy było bardzo dużo. Zwracano się do mnie 'panie Tomku'. Składano mi wyrazy współczucia, gdy mój bohater doświadczał jakichś perypetii. Czasem dostawałem różnego rodzaju wskazówki, jak Tomek powinienem postąpić w danej sytuacji" - opowiada PAP Life Andrzej Młynarczyk.

"Ostatnio nawet miałem taką sytuacje związaną z serialem 'M jak miłość'. W jakimś sklepie, gdzie szukam czegoś na półce, skrada się do mnie pani i mówi: 'Jak to dobrze, że pan żyje! Cieszymy się'. Także są to bardzo sympatyczne sytuacje, świadczące o tym, że jest się lubianym" - stwierdza aktor.

Reklama

Niebawem o Młynarczyku znów zrobi się głośno. Prawdopodobnie wiosną weźmie udział w dziewiątym sezonie polsatowskiego show "Twoja twarz brzmi znajomo".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Młynarczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy