Reklama

Aktorka "Klątwy" straciła rolę w "Na dobre i na złe"?

Z powodu występu w spektaklu "Klątwa" aktorka Julia Wyszyńska straciła rolę w serialu TVP "Na dobre i na złe" - informuje portal wPolityce.pl.

Z powodu występu w spektaklu "Klątwa" aktorka Julia Wyszyńska straciła rolę w serialu TVP "Na dobre i na złe" - informuje portal wPolityce.pl.
Julia Wyszyńska na próbie medialnej spektaklu "Klątwa" /Andrzej Iwańczuk /Reporter

To właśnie Wyszyńska gra w scenie imitacji seksu oralnego z figurą Jana Pawła II w kontrowersyjnej sztuce "Klątwa". Jej bohaterka wygłasza też kwestię na temat "zbiórki pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego".

Wyszyńska gra w "Na dobre i na złe" od 2013 roku. W serialu TVP wciela się w postać doktor Klaudii Miller. Portal wPolityce.pl informuje, że po interwencji Jacka Kurskiego aktorka nie wróci już do obsady telenoweli. "Ta pani sama podjęła decyzję o zerwaniu współpracy z TVP dokonując aktu zbezczeszczenie postaci świętego Jana Pawła II. Takich rzeczy nie można akceptować" - portal wPolityce.pl cytuje słowa prezesa TVP.

Reklama

Jak przypomniał jednak recenzent teatralny "Gazety Wyborczej", Witold Mrozek, Wyszyńska zrezygnowała z występów w "Na dobre i na złe" w grudniu 2016. "Portal Karnowskich ogłosił, że prezes Kurski wyrzucił aktorkę Julię Wyszyńską z popularnego serialu TVP. (...) Rzecz w tym, że Wyszyńska z serialu odeszła sama przeszło miesiąc temu (...) Kurski niewątpliwie musi bardzo chcieć się wykazać" - napisał Mrozek na Facebooku.

Spektakl w reżyserii chorwackiego reżysera Olivera Frljicia powstał na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego. "To bezkompromisowy i bezczelny spektakl o dominacji agresywnego katolicyzmu i nacjonalizmu" - pisała o nim "Gazeta Wyborcza". Premiera przedstawienia odbyła się w sobotę, 18 lutego, na deskach Teatru Powszechnego w Warszawie.

W środę, 22 lutego, Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w Warszawie wszczęła z urzędu dochodzenie w sprawie obrazy uczuć religijnych poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej oraz w sprawie publicznego nawoływania do popełniania zbrodni zabójstwa w trakcie spektaklu "Klątwa".

Zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa złożyli m.in. posłowie PiS. "Deski teatru zostały wykorzystane niezgodnie z tym, co powinno znamionować sztukę" - pisała w swym zawiadomieniu Anna Sobecka, która podkreśliła, że spektakl "obraził jej uczucia religijne względem osoby Świętego Jana Pawła II".

"Składam zawiadomienie do prokuratury w sprawie tego przedstawienia, ponieważ Kodeks karny bardzo jasno opisuje, że tego typu zachowania są karalne, obrażanie uczuć religijnych, te sceny, które widzieliśmy, seks oralny ze stopą św. Jana Pawła II, podcieranie się flagą Watykanu, jakieś obrzydliwe sceny, które nie mają nic wspólnego ze sztuką, są po prostu przestępstwem w moim przekonaniu" - mówił poseł PiS Dominik Tarczyński w TVP Info. 

W komunikacie Konferencji Episkopatu Polski napisano, że spektakl "ma znamiona bluźnierstwa". "Podczas spektaklu dokonuje się publiczna profanacja krzyża, przez co ranione są uczucia religijne chrześcijan, dla których krzyż jest świętością. Oprócz symboli religijnych znieważa się osobę św. Jana Pawła II, co jest szczególnie bolesne dla Polaków" - napisał rzecznik KEP.

Wyszyńska nie jest jedyną osobą, która straciła pracę w TVP w związku z medialną awanturą po premierze spektaklu "Klątwa".

Wydawca TVP Kultura, Katarzyna Kuszyńska, została zwolniona po emisji materiału o przedstawieniu. Zawieszona w pełnieniu obowiązków została autorka reportażu Anna Mikołajczyk.

"Zostałam dziś wyrzucona z pracy. Okazuje się, że wykonywanie swoich obowiązków, czyli informowanie publiczności kulturalnego kanału telewizyjnego o tym, co dzieje się w teatrze, jest czymś skandalicznym. Zdania nie zmienię - żeby mówić o spektaklu, wypada go najpierw zobaczyć. Dziękuję wszystkim za dziewięcioletnią przygodę i do zoba!" - Kuszyńska napisała na Facebooku w środę, 22 lutego.

Materiał dotyczący spektaklu "Klątwa" znalazł się w sobotnim wydaniu programu "Informacje kulturalne" na antenie TVP Kultura. Reportaż Anny Mikołajczyk został zrealizowany na podstawie próby dla mediów. Zamieszanie dotycząca spektaklu "Klątwa" rozpętało się dopiero w tym tygodniu.

Reporterka została zawieszona w pełnieniu obowiązków na dwa tygodnie. Według portalu Wirtualnemedia.pl szefostwu TVP nie spodobało się zdanie kończące jej materiał: "Wszystkich, których porusza już sam temat, reżyser zaprasza najpierw na spektakl".

Sobotnie wydanie "Informacji kulturalnych" nie jest już dostępne na platformie VoD.tvp.pl.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Klątwa (spektakl)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy