Reklama

"Kocham Cię, Polsko!": Sportowcy grają do końca

"Sportowcy grają do końca" - Takimi słowami po czterech pierwszych rundach jedenastego odcinka "Kocham Cię, Polsko!" kibiców swojej drużyny uspokajał Antoni Królikowski.

"Sportowcy grają do końca" - Takimi słowami po czterech pierwszych rundach jedenastego odcinka "Kocham Cię, Polsko!" kibiców swojej drużyny uspokajał Antoni Królikowski.
Sportowcy grają do końca... /Gabriela Machlowska /TVP

Ekipa Tomasza Kammela w konkurencjach: "Zakazane słowa", "Co ludzie powiedzą", "Muzyczne licytacje" oraz "Telewizja i film" zgarnęła wszystkie punkty, zostawiając przeciwników z zerem na koncie. Po ostatniej z wymienionych rund, kiedy znów drużynie Antka nie udało się zdobyć żadnych punktów, sportowców zaczął pocieszać nawet Tomasz Kammel, przypominając, że wszystko może odmienić koło fortuny w "Finale".

Reklama

Upragniona zmiana przyszła jednak znacznie szybciej, bo drużyna Antka chwilę później odgadła przebój zagrany przez band Krzysztofa Pszony "Serduszko puka w rytmie cza-cza" i zdobyła pierwsze trzy punkty. - Właśnie otworzył się worek z golami - zawyrokował Antek. I miał rację, bo od tego momentu sportowcom znacznie bardziej sprzyjało szczęście. W "Finale" natomiast Kajetan Kajetanowicz wykręcił na kole fortuny 50 punktów, co zapewniło ekipie Antka Królikowskiego zwycięstwo.

W jedenastym odcinku "Kocham Cię, Polsko!" do wspólnej rywalizacji stanęły aktorki i sportowcy. Tomasz Kammel wziął pod swoje skrzydła Agnieszkę Włodarczyk, Darię Widawską i Magdę Waligórską, w ekipie Antka znaleźli się Jerzy Dudek, Kajetan Kajetanowicz i Grzegorz Tkaczyk.

Aktorki szły jak burza. W takich konkurencjach jak "Zakazane słowa", "Co ludzie powiedzą" czy "Telewizja i film" nie dały przeciwnikom żadnych szans. Aż przez cztery pierwsze rundy jedna z drużyn nie miała żadnych punktów. To pierwszy taki przypadek w tej edycji programu! 

Ekipa Antka przełamała złą passę przed "Kalamburami", a potem było już tylko lepiej. Sportowcy zwyciężyli w rundzie "Urodziny" i odgadli więcej słów kluczowych w konkurencji "Głuchy telefon". W "Finale" natomiast wykręcili na kole fortuny 50 punktów, zdobywając w ten sposób przewagę, której przeciwniczkom nie udało się zbić już do końca programu. I choć w pierwszych 30 minutach gry wydawało się to kompletnie niemożliwe, zwycięstwo w tym odcinku świętowała właśnie drużyna Antka.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kocham Cię Polsko!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy