Nieszczęśliwy wypadek zrujnował wszystkie plany Ake, jest przykuty do łóżka, przerażony, nie znajduje oparcia w zdystansowanym ojcu. Jego status - pochodzi z zamożnej rodziny, rozpoczął studia filmowe - w jednej chwili traci znaczenie. Z podobnym rozczarowaniem zmagał się wynajęty do opieki nad nim pielęgniarz Pun. Chciał zostać pisarzem, dziennikarzem, podróżnikiem, ale brak talentu i okoliczności sprawiły, że jego marzenia okazały się nierealne. Pełen rozpaczy bunt Ake spotyka się z pogodnym spokojem Puna, który utratę złudzeń ma już za sobą. Jego współczująca postawa, oparta na wspólnocie doświadczeń, okaże się ratunkiem i furtką dla refleksji o istocie życia, miłości i wolności.
Już krótkometrażówki Anochy Suwichakornpong - nie tyle warsztatowe próby, ile świadome, skończone, choć niewielkie dzieła sztuki - zapowiadały, że jej pełnometrażowy debiut nie będzie zwyczajny. Film stawia przed widzem zadanie tworzenia własnej historii z wizualnych znaków, jakie podsuwa mu reżyserka. Posługuje się swoistym kodem, daleko wykracza poza klasyczne przedstawienia. Anocha Suwichakornpong wraz z montażystą Lee Chatametikoolem (stałym współpracownikiem Apichatponga Weerasethakula) przedkładają wizualny rytm nad linearność narracji, tworzą achronologiczną, intrygującą opowieść o życiowych cyklach, o metafizyce i biologiczności. Relację między dwoma młodymi mężczyznami wpisują w szerszy kontekst. Prosta, wypełniona ciszą historia, podszyta społecznymi i politycznymi aluzjami, komentuje tajlandzką rzeczywistość, opartą na klasowych podziałach i patriarchalnej strukturze.
Anocha Suwichakornpong: Nikt z cenzorów nie powiedział mi wprost, co jest w moim filmie niewłaściwego. Mam wrażenie, że chodziło zarówno o obyczajową, jak i polityczną wymowę filmu. Oficjalnym powodem wprowadzenia ograniczeń była obecna w filmie nagość, ale wydaje mi się, że chodziło o coś więcej. (...) Chciałam tym filmem wyrazić swoje zdanie w sporze o granice wolności. (...) Nie jestem politykiem, ale filmowcem. Robiąc film uniwersalny, chciałam wyrazić to, o czym w Tajlandii nie można mówić głośno - wewnętrzną emigrację, zagubienie, wyobcowanie. Ja opowiadam jakąś historię, a wnioski wyciągają widzowie. (Gazeta Wyborcza Wrocław, 2.08.2010)
Nagrody: 10. MFF Era Nowe Horyzonty - Grand Prix dla najlepszego filmu MFF Rotterdam 2010 - Tiger Award dla najlepszego filmu Mumbai Film Festival 2010 - najlepszy reżyser Transilvania International Film Festival 2010 - Lifetime Achievement Award dla najlepszego filmu
"Zwyczajna historia", reż. Anocha Suwichakornpong, Tajlandia 2009, dystrybutor: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, premiera kinowa: 11 marca 2011 roku.
Czytaj więcej
To jedna z najbardziej obiecujących postaci młodej tajlandzkiej kinematografii, reżyserka i producentka związana z Electric Eel Films, firmą założoną przez...
"Mój film pokazuje Tajlandię w pigułce - mówiła we Wrocławiu Anocha Suwichakornpong, przyjaciółka Apichatponga Weerasethakula, który w tym roku zdobył w...