Wizjonerski twórca, laureat Oscara Jordan Peele, twórca przeboju "Uciekaj!", przedstawia kolejny prowokujący thriller.
Akcja filmu "To my" dzieje się w Kalifornii. W filmie zobaczymy m.in. laureatkę Oscara Lupitę Nyong’o w roli Adelaide Wilson. Kobieta wraz z mężem (znany z "Czarnej pantery" Winston Duke) oraz dziećmi przyjeżdża do letniego domku, aby znaleźć wytchnienie. Ścigana przez niewyjaśnione i nierozwiązane traumy z przeszłości oraz dziwaczne zbiegi okoliczności, Adelaide czuje, że paranoja, w której się znalazła, narasta z niepohamowaną siłą. Kobieta czuje, że coś złego stanie się jej rodzinie.
Po relaksującym dniu na plaży, który spędza z rodziną i przyjaciółmi (Elisabeth Moss, Tim Heidecker), Adelaide wraca do domu. Kiedy nastaje zmrok, Wilsonowie widzą na podjeździe domu cztery trzymające się za ręce postacie. Wkrótce przyjdzie im zmierzyć się z niesamowitym przeciwnikiem - sobowtórami samych siebie.
Jordan Peele, po sukcesie dreszczowca "Uciekaj!", którego scenariusz przyniósł mu Oscara, został uznany za wizjonera, filmowego szamana, nowego Wesa Cravena. I dzisiaj, kiedy na ekrany wchodzi jego najnowszy obraz, nadzieje i oczekiwania tylko się wzmagają. A Peele zdecydowanie idzie za ciosem, serwując iście gatunkową wariację i to bez oglądania się za siebie.
Czytaj więcej