Fascynujący dokument muzyczny przedstawiający historię Cyganów z różnych stron świata, która swoim bogactwem nie ustępuje muzyce przez nich wykonywanej. Niezwykłe tournee po USA zespołów z Indii, Hiszpanii, Macedonii i Rumunii, ozdobione wizytami w ich małych ojczyznach. Cygańska wersja Buena Vista Social Club!
Film funkcjonuje na trzech poziomach, które obejmują: zapis koncertów zarejestrowanych za pomocą kilku kamer i będącego prawdziwą ucztą muzyczną; autentyczne sceny z życia, przestawiające muzyków z daleka od świateł sceny, w ich rodzinnych domach w Hiszpanii, Macedonii, Rumunii i w Indiach, utrzymujących równowagę pomiędzy tradycją a nowoczesnością, obowiązkami rodzinnymi i zawodowymi; oraz materiał filmowy o kulisach pracy artystów poznających się nawzajem i zaprzyjaźniających się w trakcie trasy koncertowej. Te trzy elementy stanowią o bogactwie konstrukcji filmu.
Reżyserka zmienia styl filmowania, aby oddać atmosferę różnych sal koncertowych. "Gdy filmowaliśmy kulisy trasy koncertowej, nasza kamera miała pełny dostęp do artystów, bo przez sześć tygodni podróżowaliśmy razem z nimi w autobusie, i tę zażyłość pokazuje materiał filmowy". Widzimy, jak muzycy się poznają, wymieniają nawzajem instrumentami, opowiadają sobie rodzinne historie i porównują zwyczaje. Kłócą się, gdy dochodzi do różnic zdań, śmieją się, razem tęsknią za domem, a potem żegnają się ze smutkiem. Ten poruszający obraz powstawania związków pomiędzy ludźmi stanowi trzon pozamuzycznych scen filmu i znajduje swoje odzwierciedlenie również w improwizacjach podczas jam session, czy też w historiach, które opowiadają o sobie będąc w domu, z rodzinami.
"W 1999 roku podczas pierwszego tournée Gypsy Caravan po Stanach Zjednoczonych wystąpiły zespoły muzyczne z sześciu krajów. Między czterdziestoma muzykami, którzy nie znali się wcześniej, dzięki wzajemnej sympatii i muzyce, powstała magnetyczna więź. Przez sześć tygodni podróżowali razem jednym autobusem, a późnymi wieczorami w hotelach rozrzuconych po całej Ameryce opowiadali sobie historie i wymieniali się instrumentami. Muzycy pochodzący z różnych krajów łatwo porozumiewali się w romani, języku Romów na całym świecie. Poznawali nawzajem swoje historie rodzinne, zwyczaje, sztuczki muzyczne oraz opowiadali sobie dowcipy. Ich różnorodne, choć powiązane style muzyczne spotykały się na scenie w wielkim finale. Wielu widzów bardzo żałowało, że nie sfilmowano tego magicznego momentu unisono. Organizatorzy trasy koncertowej z Nowego Jorku, World Music Instutite, poruszeni niezwykle pozytywnym odbiorem występów, zdecydowali się powtórzyć ją w 2001 roku. Tym razem czekaliśmy już gotowi z kamerami".
W filmie występuje pięć bardzo różnych zespołów: dwa zespoły z Rumunii, Taraf de Haidouks i Fanfare Ciocarlia; Antonio El Pipa Flamenco Ensemble z Hiszpanii; Esma Redzepova z Macedonii; oraz Maharaja z Indii. Muzyka, którą grają to mieszanka różnorodnych stylów: od flamenco po brass band, brzmienie rumuńskich skrzypiec, indyjską muzykę ludową oraz jazz. Głównym autorem zdjęć jest Albert Maysles, symbol kina amerykańskiego, współtwórca direct cinema, znany ze swych umiejętności filmowania muzyki na żywo (Gimme Shelter, Grey Gardens, Salesman). Materiał z koncertów został zarejestrowany na taśmie filmowej, aby oddać bogactwo pięknej muzyki zmieniającej się w szaleńczym tempie, która zaczyna się od energicznego wystukiwania rytmu na udach, by na koniec osiągnąć poziom Cante Jondo. Zdjęcia nie obejmujące występów zostały zrealizowane w technice video (PAL DVCam), zarówno z powodów praktycznych, jak również po to, aby utrzymać kontrast pomiędzy wielobarwnym obrazem występów wykonawców cygańskich, a rzeczywistością ich codziennego życia. Wysokiej jakości nagrania dźwięku zostały wykonane na Nagra, DAT oraz/lub 8 ścieżkach, w zależności od sali koncertowej.
Ale OPOWIEŚCI CYGAŃSKIEGO TABORU to nie tylko zapis koncertów, czy też film drogi. Jest to również zakulisowa przygoda z Romami. Odwiedzamy ich w rodzinnych miasteczkach i wioskach, obserwujemy, jak przygotowują się do występów, tworzą z drewna instrumenty muzyczne, pracują, aby nakarmić swoje rodziny, organizują ślub lub pogrzeb. Te sceny przeplatają się z bogatym materiałem filmowym zarejestrowanym na koncertach i występach muzyków i tancerzy. W ten sposób zyskujemy szansę na głębsze poznanie prawdziwego życia Romów na całym świecie, gdzie wszędzie piętnuje się ich jako brudnych złodziei i szelmowsko romantycznych śpiewających nomadów.
Film wykorzystuje muzykę jako szansę na wyjście poza stereotypy. Ludzie, których poznajemy w filmie stanowią fantastyczny kontrast dla romantycznego wizerunku Cygana. Ich portrety są zarówno śmieszne, jak i heroiczne, a nawet tragiczne. I choć oni sami tak bardzo się między sobą różnią, w autobusie podczas tournée ze zdziwieniem odkrywają jak wiele mają ze sobą wspólnego - język i historię, tradycję i marzenia oraz, oczywiście, muzykę. Dostosowała się ona do krajów, w których mieszkają, ale korzenie i podobieństwa są oczywiste. Także w ich codziennym życiu: często widzimy jak biednie żyją, tęsknią za domem, stają się ofiarami rasizmu, ale również jak czerpią prawdziwą radość z życia rodzinnego, ze zdecydowaniem dążą do zapewnienia lepszej przyszłości własnym dzieciom i jaka magia im towarzyszy, kiedy grają dla przyjaciół i rodzin, a nie na scenie.
Reżyserka Jasmine Dellal weszła w bliskie relacje ze światem Romów podczas pracy nad swoim poprzednim filmem zatytułowanym AMERICAN GYPSY. Mimo, że w tym obrazie wykorzystuje zdobyte wtedy doświadczenia i informacje, styl filmu jest o wiele prostszy, bardziej liryczny i opiera się na metaforyce wizualnej i muzycznej, zanurzając nas w nowych światach. Pokazuje piękno i emocje cygańskich wykonawców oklaskiwanych przez widzów zgromadzonych w pełnych salach koncertowych. Przedstawia również sceny, w których widzimy tych romskich artystów żyjących wśród innych społeczności, gdzie szarość codzienności ostro kontrastuje ze splendorem koncertów, a świat jest bardzo odległy od międzynarodowych scen.
Historie życia muzyków są poetycko wplecione pomiędzy pieśni. Odzwierciedlają metaforykę i emocje zawarte w muzyce, euforię odkrywania, radość z nowych przyjaźni oraz ból straty.
"W trakcie produkcji filmowaliśmy ślub w Rumunii, urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą kochanków w Indiach i wypełnione muzyką czuwanie przy zwłokach oraz pogrzeb starszego rumuńskiego skrzypka, który był jednym z głównych bohaterów w filmie. W Macedonii jeden z naszych śpiewaków został wybrany do piastowania funkcji publicznej, a wszyscy sąsiedzi urządzili paradę z instrumentami dętymi, aby uczcić obrzezanie nowonarodzonego synka jednego z muzyków. Jednak podczas tournée w Kalifornii zdarzało się, że pracownicy hoteli nie chcieli zapewnić noclegów zespołom tłumacząc, że "boją się Cyganów". Prawie połowa filmu rozgrywa się poza sceną, pośród podobnych wydarzeń codziennego dnia. W każdym zespole jest od pięciu do dwunastu muzyków, ale my koncentrujemy się tylko na jednym lub dwóch bohaterach z każdego zespołu, tak abyśmy mogli poznać ich bliżej".
Indie to początek "cygańskiej drogi", ojczyzna Romów. Od koncertowej pieśni o pięknej Cygance przechodzimy do Harisha, tancerza z Rajastanu, który godzinami...
Maharaja (dawniej Musafir) pochodzą z Pustyni Thar na północnym zachodzie Indii. Tancerze, poeci i świetnie wykwalifikowani muzycy z tego regionu to Hindusi...
REŻYSERIA
Jasmine Dellal rozpoczęła karierę dokumentalistki jako reżyserka, producentka, autorka scenariusza i montażystka nagrodzonego filmu zatytułowanego...
Johnny Depp
Byłoby wspaniale, gdyby ludzie mogli nauczyć się więcej o kulturze cygańskiej oraz o samych Cyganach podczas przebywania z nimi, doświadczania...