Siedemnastoletni Kuba i Robert są kumplami z licealnej ławy. Łączy ich przyjaźń oraz miłość do motocykli enduro. Obaj też dorabiają popołudniami, rozwożąc pizzę na telefon. Kuby nie zmusza do tego sytuacja finansowa – jego ojciec jest inwestorem giełdowym, „twardym” człowiekiem sukcesu. W domu sprawuje rządy równie twardą ręką co w firmie. Nie ma czasu dla żony i syna. Bardziej interesuje się światem finansów niż tym co się dzieje w rodzinnym domu. Ponieważ nie zgodził się na zakup upragnionego przez Kubę motocykla enduro, ten pożyczył pieniądze od matki, kupił motor i spłaca go pieniędzmi zarobionymi w pizzerii. Ojciec nie akceptuje jednak tego zakupu, ani decyzji matki. Dowodem na to są częste awantury na jego temat rozgrywające się za ścianą pokoju. Pewnego dnia po powrocie ze szkoły Kuba zastaje swój motocykl przykuty łańcuchem do ściany garażu. Wściekły telefonuje do ojca, ale słysząc jego władczy ton, nie jest w stanie wydusić ani słowa. Wieczorem usiłuje porozmawiać z ojcem oglądającym telewizję, ale ten najpierw go ignoruje, a potem zaczyna ironizować, ośmieszając go. Zdesperowany Kuba pragnąc wymusić na ojcu rozmowę wyłącza telewizor za co w trakcie chaotycznej szamotaniny zostaje przez ojca uderzony. Sfrustrowany i zbuntowany w nocy przepiłowuje łańcuch skuwający motor, zabiera rewolwer ojca i wyciągając o świcie Roberta z łóżka uciekają z domu.
W tym czasie na południowo- wschodnich krańcach Polski trwa pościg za rosyjskim złodziejem samochodów. Uczestniczą w nim czterdziestokilkuletni Komisarz i młody - Szekspir, policjanci z wydziału kryminalnego. Przy udziale policyjnego helikoptera i blokującego drogę oddziału antyterrorystycznego udaje się im schwytać uciekiniera.
W tym czasie Kuba i Robert docierają do celu swej podróży czyli w Bieszczady.
Robert próbuje wypytać przyjaciela o powód tej niecodziennej wyprawy, ale widząc niechęć do zwierzeń ze strony przyjaciela, rezygnuje. W górach odkrywają smak wolności i niezależności .
Podczas tankowania motorów na jednej ze stacji dochodzi do scysji pomiędzy jej pracownikiem a Robertem, co doprowadza do bójki między nimi. Ku zdumieniu przyjaciela, Kuba wyjmuje z plecaka rewolwer, strasząc nim napastników. Chłopcy w popłochu wsiadają na motocykle i odjeżdżają. Właściciel stacji powiadamia o tym fakcie policję jednocześnie oskarżając chłopców o kradzież pieniędzy. Ojciec Kuby, do tej pory bagatelizujący ucieczkę syna, dowiaduje się z telewizji o napadzie motocyklistów na stację, przy okazji odkrywając zniknięcie rewolweru. Dostrzegając powagę sytuacji wyrusza na poszukiwanie syna. Na trasie do chłopców dołącza Ewa, uciekinierka z domu dziecka. Pomiędzy Kubą a Ewą, z czasem zaczyna rodzić się uczucie. Sytuację komplikuje kolejny, tym razem prawdziwy napad na stację benzynową, który ponownie zostaje przypisany chłopcom. Stopniowo pętla wokół uciekinierów zaciska się coraz bardziej, a presja przybierających na dramatyczności wydarzeń powiększa narastający między nimi rozdźwięk ...