Tytułowa cisza nie ma w sobie nic sielskiego, choć akcja filmu rozgrywa się w wakacje, na włoskiej wyspie, gdzie wynajmują dom z widokiem Anna (Agnieszka Żulewska) i Adam (Dobromir Dymecki). Z daleka, jak wiadomo, widok jest piękny, dlatego małżeństwo woli zachować dystans (fantastycznie uchwycony w zdjęciach Bartosza Świniarskiego, operatora Niepamięci Christosa Nikou). Pełna lodówka, pełne portfele, zabezpieczone alarmem drzwi i równie szczelnie zamknięte oczy gwarantują im ochronę przed kontaktem z rzeczywistością – do czasu, gdy odkryją, że w posiadłości nie działa basen. Usterka, której natychmiastowej naprawy żądają, niebezpiecznie rozszczelni jednak ich strefę komfortu, powodując przeciek, którym do wygodnego, zautomatyzowanego życia pary wedrą się chaos, strach i śmierć. A błoga cisza okaże się zwykłą zmową milczenia.
Debiut Agi Woszczyńskiej "Cicha ziemia" to pełne symbolik, gniewne kino wymierzone w "milczącą Europę". Ma ten film swoje irytujące kiksy, ale ostatecznie wgryza się w głowę i pokazuje niewątpliwy talent młodej reżyserki.
Czytaj więcej