„Całe szczęście” to pełna uroku i wakacyjnej energii historia o miłości, która rodzi się w nieprzewidzianych okolicznościach. W spokojne i uporządkowane życie Roberta, muzyka z orkiestry symfonicznej (Piotr Adamczyk), który samotnie wychowuje dziesięcioletniego synka Filipa (Maks Balcerowski), niespodziewanie wbiega pełna energii i uroku popularna gwiazda fitness Marta (Roma Gąsiorowska). Dwa różne charaktery, spojrzenia na miłość i życie. Jej świat to wielkie miasto, egzotyczne podróże i sport. Marta ma swoje programy telewizyjne, wydaje książki kulinarne, a jej twarz gości na okładkach najpopularniejszych magazynów. Robert to chodzące zaprzeczenie „sportowego trybu życia”. Jego świat to spokojna przystań, rodzicielskie wyzwania, kosz pełen prania, klasówki z matematyki syna - wszystko to działa, dopóki w jego życiu nie pojawia się Marta… Przebojowa gwiazda i onieśmielony jej urokiem mężczyzna. Dlaczego los ich połączył? Czy uda im się wspólnie odnaleźć „Całe szczęście”?
Kiedy na wieść o kolejnej polskiej komedii, z podejrzeniem romantycznej, widz się cieszy, krytyk drży i się lęka. Tym bardziej oddycha z ulgą, jeśli film okaże się nie tylko rzeczą udaną, ale do tego zrobioną ze smakiem, wdziękiem i znawstwem rzemiosła. A "Całe szczęście" jest właśnie takim mile zaskakującym dziełem, które bez skrępowania i konsekwencji można śmiało każdemu polecić.
Czytaj więcej