Płatny zabójca o pseudonimie "Lulek" (Krzysztof Stroiński) zostaje warunkowo zwolniony z więzienia. Wkrótce potem prokurator (Piotr Głowacki), który kilka lat wcześniej doprowadził do jego aresztowania, składa mu propozycje nie do odrzucenia. W zamian za duże pieniądze, wymazanie kartoteki i możliwość dyskretnego opuszczenia kraju, "Lulek" ma zlikwidować komendanta Centralnego Biura Śledczego. Zabójca angażuje do pomocy Staszka (Marcin Kowalczyk), wydalonego z armii snajpera, który został kozłem ofiarnym nieudanej misji w Afganistanie. Podając się za oficera kontrwywiadu, "Lulek" wmawia mężczyźnie, że został wybrany do zadania specjalnego i jeśli je wykona, dostanie szansę na powrót do wojska. W trakcie przygotowań do zamachu Staszek zaczyna nabierać podejrzeń co do prawdziwych intencji "Lulka". Tymczasem zleceniodawcy naciskają na przyspieszenie akcji. Rozpoczyna się śmiertelne odliczanie.