33 sceny z życia

33 sceny z życia
Reżyser
Małgorzata Szumowska
Gatunek
dramat
Obsada
Julia Jentsch, Maciej Stuhr, Rafał Maćkowiak więcej
Produkcja
Polska, Niemcy, Dania
Premiery
Kino 7 listopada 2008
Dystrybucja
Kino - Kino Świat
Wersje
2D
3,7
Oceń
Głosy
55

O filmie

Niemiecki krytyk filmowy tak pisał o filmie Małgorzaty Szumowskiej po projekcji w Locarno: "33 genialne sceny z życia". Krytyk "Gazety Wyborczej", Tadeusz Sobolewski stwierdził w swoim tekście, iż jest to prawdziwie europejski film reprezentujący najszlachetniejszy nurt polskiego kina, który będzie naszą wizytówką w świecie. "Jest to przede wszystkim film o ostatecznej utracie dzieciństwa, o końcu pewnej epoki w życiu i strachu który się z tym wiąże. Giną kolejne nasze światy: dzieciństwo - to prawdziwe, potem to trochę bardziej dojrzałe, potem zostajemy rodzicami, a potem opuszczają nas nasze dzieci; mamy mężów i kochanków którzy też znikają i tak powstają kolejne światy" - mówi Małgorzata Szumowska. Trzydziestoparoletnia Julia jest fotograficzką, odnoszącą znaczące sukcesy artystyczne. Żyje w zamożnej, inteligenckiej rodzinie. Jej mąż Piotr jest cenionym kompozytorem, właśnie przygotowującym prawykonanie swego kolejnego utworu w Kolonii. Matka, Basia, to uznana autorka powieści kryminalnych, Ojciec, Jurek, jest filmowcem - dokumentalistą. Nagle ich szczęśliwe życie między Krakowem a wiejską działką kończy się? Najpierw zdycha kochany przez wszystkich pies, a wkrótce potem Basia skarży się na ból brzucha - lekarze diagnozują raka. Kobieta trafia do szpitala, operacja i chemioterapia nie powstrzymują nowotworu. Choroba Basi załamuje Jurka. Piotr nie potrafi oderwać się od pracy. Gdyby nie pomoc Adriana, przyjaciela z którym dzieli swoją pracownię, Julia zostałaby sama wobec wyzwań, jakie przynosi jej życie. Nadchodzi pora weryfikacji swego widzenia świata, a może nawet moment, kiedy wszystko trzeba będzie zacząć od początku. Małgorzata Szumowska debiutowała w filmie fabularnym przed ośmiu laty - niezwykle życzliwie przyjętym "Szczęśliwym człowiekiem", uznanym - to opinia zachodnich krytyków - za trafną metaforę życia w krajach postkomunistycznej Europy Środkowej. Jednym z wątków filmu były relacje między dorosłym synem i matką, cierpiącą na śmiertelną chorobę. Ta choroba staje się dla mężczyzny impulsem do nadania swemu życiu innego biegu. Na podobnych wątkach Szumowska buduje "33 sceny z życia". Z jedną zasadniczą wszak różnicą - o ile tam postawienie bohatera w obliczu choroby i śmierci wydaje się sytuacją wykreowaną na potrzeby scenariusza, tu naznaczone jest osobistym doświadczeniem reżyserki. Na najnowszy film Małgorzaty Szumowskiej - już wyróżniony Srebrnym Lampartem na prestiżowym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Locarno - można patrzeć jak na dzieło z kluczem. Szumowska, córka znanych dziennikarzy, Doroty Terakowskiej i Macieja Szumowskiego, sama stanęła w obliczu śmierci swych rodziców - Dorota Terakowska zmarła 4 stycznia 2004 roku, a Maciej Szumowski niespełna miesiąc później. Czyżby więc inteligencki dom filmowej Julii był w rzeczywistości domem samej reżyserki? Wskazują na to i artystyczne zawody bohaterki i jej męża (ona jest fotograficzką, on kompozytorem), jak też profesja rodziców (matka - jak Dorota Terakowska - jest pisarką, ojciec - jak Maciej Szumowski - filmowcem - dokumentalistą). A także Kraków jako - zredukowane wprawdzie do minimum, ale jednak - tło tej historii, ba - takie samo jest nawet imię przyrodniej siostry bohaterki. Ale film Małgorzaty Szumowskiej należy odczytywać głębiej: klucz personalny tłumaczy może szczerość wypowiedzi artystycznej, ale też ogranicza możliwości interpretacyjne. W istocie "33 sceny z życia" (liczba w tytule - jak wyjaśnia reżyserka w cytowanym poniżej wywiadzie - nie odnosi się do wieku bohaterki, ale do ilości sekwencji składających się na film) składają się na portret młodej kobiety w obliczu wyzwań, jakie przed każdym stawia życie. Chodzi o moment ostatecznego rozstania z najbliższymi - tym trudniejszy im bliższe były łączące nas więzi. Oswajanie się z chorobą rodziców, z ich stratą to moment zyskiwania szczególnej dojrzałości - tak emocjonalnej, jak i społecznej, czas nie tyle dojrzewania, ile dorastania do sytuacji. Sytuacji niby naturalnej w życiu każdego człowieka, ale przecież zaskakującej. Umieranie i śmierć budzą w człowieku zrozumiały niepokój i lęk, ludzka społeczność broni się przed nimi, obudowując je - różnymi w różnych kulturach - konwenansami i tabu. Szumowska pokazuje w swoim filmie, jak osoba o szczególnej wrażliwości oswaja się z tym tabu, jak w sposób świadomy (choć nie zawsze) to tabu przełamuje, jak zdobywa doświadczenie, pozwalające uwolnić się od konwenansu. Jednocześnie "33 sceny z życia" stają się wypowiedzią pokoleniową: to film zrealizowany przez trzydziestolatków i to po obu stronach kamery. Reżyserka i scenarzystka Małgorzata Szumowska, operator Michał Englert, kompozytor Paweł Mykietyn, montażysta Jacek Drosio, aktorzy Julia Jentsch, Maciej Stuhr, Iza Kuna czy Rafał Maćkowiak przyszli na świat w latach 70., łączy ich nie tylko wiek, ale i sposób przeżywania świata. Dotyczy to również innych aktorów - Małgorzata Hajewska i Andrzej Hudziak - już wcześniej pracowali z Małgorzatą Szumowską. Na szczególną uwagę zasługuje to, że "33 sceny z życia" są międzynarodową koprodukcją - film powstał we współpracy niemieckiego studia Pandora Film i polskich studiów STI oraz Shot Szumowski, przy udziale duńskiego studia Zentropa, założonego przez Larsa von Triera. Sponsorami obrazu są Polski Instytut Sztuki Filmowej, niemieckie fundusze wspierające rozwój sztuki filmowej oraz europejski program MEDIA. Uniwersalny charakter filmu Małgorzaty Szumowskiej podkreśla dodatkowo udział niemieckiej gwiazdy Julii Jenstch, nagrodzonej Srebrnym Niedźwiedziem za rolę w dramacie "Sophie Scholl - ostatnie dni", i duńskiego aktora Petera Gantzlera, znanego z głośnego filmu "Włoski dla początkujących".

Obsada

Zdjęcia

Wiadomości