Reklama

Hollywoodzcy aktorzy, mimo strajku, mogą grać w niezależnych produkcjach

Trwający już od ponad tygodnia strajk aktorów spowodował zastój na planach produkcji filmowych i serialowych największych hollywoodzkich studiów filmowych i platform streamingowych. Wszystko dlatego, że protestujący aktorzy nie mogą brać udziału w zdjęciach do tych produkcji. Są jednak wyjątki. Zgodnie z zapowiedziami Gildii Aktorów Ekranowych (SAG-AFTRA) ruszył proces wydawania pozwoleń na pracę członków tego związku zawodowego na planach niezależnych produkcji. Skorzysta na tym m.in. studio A24, producent tegorocznego zdobywcy Oscara dla najlepszego filmu roku - "Wszystko wszędzie naraz". Dwie inne produkcje tej firmy mogą być kontynuowane.

Trwający już od ponad tygodnia strajk aktorów spowodował zastój na planach produkcji filmowych i serialowych największych hollywoodzkich studiów filmowych i platform streamingowych. Wszystko dlatego, że protestujący aktorzy nie mogą brać udziału w zdjęciach do tych produkcji. Są jednak wyjątki. Zgodnie z zapowiedziami Gildii Aktorów Ekranowych (SAG-AFTRA) ruszył proces wydawania pozwoleń na pracę członków tego związku zawodowego na planach niezależnych produkcji. Skorzysta na tym m.in. studio A24, producent tegorocznego zdobywcy Oscara dla najlepszego filmu roku - "Wszystko wszędzie naraz". Dwie inne produkcje tej firmy mogą być kontynuowane.
Mimo strajku w Hollywood, studio A24 może kontynuować prace nad dwoma produkcjami /Elyse Jankowski /Getty Images

Głównym przeciwnikiem SAG-AFTRA w trwającym od dłuższego czasu sporze jest AMPTP - organizacja zrzeszająca producentów z największych studiów filmowych i platform streamingowych. Zgodnie z ustaleniami strajkujących, absolutnie zakazane jest świadczenie jakichkolwiek usług tej organizacji przez aktorów zrzeszonych w gildii. Poza tym systemem są jednak niezależne studia filmowe, które działają poza auspicjami AMPTP.

Reklama

Studio A24 szykuje nowe produkcje

W tym gronie jest A24, które w ostatnich latach wyprodukowało wiele świetnie przyjętych przez widzów produkcji, w tym oscarowy film "Wszystko wszędzie naraz". Gdy SAG-AFTRA zaczęła wydawać swoim aktorom pozwolenia na pracę na planach filmów niezależnych, zielone światło na kontynuowanie zdjęć zyskały dwie produkcje A24, filmy "Mother Mary" oraz "Death of a Unicorn". Gwiazdami pierwszego z nich są Anne Hathaway i Michaela Coela, w drugim zaś wystąpią Paul Rudd i Jenna Ortega.

W sumie do tej pory SAG-AFTRA wydał już pozwolenia dla 39 produkcji po uprzednim upewnieniu się, że w żaden sposób nie są one związane z AMPTP. W obsadzie wielu z nich można znaleźć znane nazwiska. Jak wylicza portal Variety, mowa m.in. o filmach "The Rivals of Amziah King" z Matthew McConaugheyem, reżyserowanym przez Mela Gibsona "Flight Risk" z Markiem Wahlbergiem, "Dust Bunny" z Madsem Mikkelsenem i Sigourney Weaver oraz "Bride Hard" z Rebel Wilson.

Pozwolenia nie dotyczą jedynie udziału aktorów w niezależnych produkcjach. Na liście 39 tytułów znalazły się też filmy, które zostały już ukończone. Zgoda SAG-AFTRA jest jednak konieczna do tego, by występujący w nich aktorzy mogli promować te produkcje w mediach. Jeden z najwyżej postawionych w zarządzie gildii Duncan Crabtree-Ireland zapewnia, że aktorzy są zachęcani przez związek do udziału w niskobudżetowych produkcjach. 


PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wszystko wszędzie naraz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy