Pokochajcie truposza w sobie!
"Auta 2", reż. John Lasseter, Brad Lewis, USA 2011, dystrybutor: Forum film, premiera kinowa: 29 czerwca 2011
Najnowsza odjazdowa komedia samochodowa autorstwa Johna Lassetera i Brada Lewisa to kontynuacja kasowego sukcesu Pixara z roku 2006, animacji "Auta". Ponownie na ekranach kin zagoszczą ubóstwiane przez dzieciaki na całym świecie: Zygzak McQueen i Złomek, którzy tym razem opuszczą Chłodnicę Górską i USA, aby zwiedzić Europę i Japonię. Będzie wielki wyścig, będzie szpiegowska intryga rodem z agenta 007, a przede wszystkim sprawdzian "męskiej, motoryzacyjnej" przyjaźni pomiędzy głównymi bohaterami, którzy wplątani w aferę kryminalną będą narażeni na szereg niebezpieczeństw.
Zygzak McQueen, trzykrotny zwycięzca prestiżowego kalifornijskiego wyścigu o Złoty Tłok wraca do swojego rodzinnego miasteczka. Na miejscu oczekują go przede wszystkim najlepszy kumpel Złomek, wielka miłość Sally i reszta samochodowej paczki. W trakcie kolacji z ukochaną McQueen zostaje wmanewrowany w udział w pierwszym wielkim światowym Grand Prix, który wyłoni najszybszy samochód świata. Głównym rywalem Zygzaka będzie bezczelny i zadufany w sobie włoski mistrz Formuły 1 - Francesco Paltegummi. Głównym organizatorem wyścigu jest baron Smardz-Rychły, który jako jeden z pierwszych na świecie próbuje przekonać wszystkie samochody do wykorzystywania ekologicznego paliwa.
W tym samym czasie uzbrojony we wszystkie nowinki techniczne super agent Sean McMission wpada na trop szalonego profesora Zweitkatta, szykującego ogólnoświatowy spisek, w którym główną rolę będzie pełniła tajemnicza kamera. Grand Prix rozpoczyna się w świecącym milionem neonów Tokio, następnie Francja, Włochy i finał w Londynie w obecności samochodowej Jej Królewskiej Mości.
Frazesem byłoby wspominanie fenomenalnej animacji, z której studio Pixar słynie na całym świecie. W przypadku "Aut 2", która zostały zrealizowane w technice 3D, zachwyca przede wszystkim precyzja w przedstawianiu tak wielu planów akcji. Widzowie opuszczając migoczące, tętniące życiem Tokio, przeniosą się do słonecznych Włoch, lekko zachmurzonego Londynu, czy w końcu do typowo amerykańskiej, przaśnej i sielskiej Chłodnicy Górskiej.
Wszystkie plenery doskonale komponują się z główną ideą przyświecająca tej części przygód samochodowych bohaterów - filmowi szpiegowskiemu. Złomek mimowolnie stanie się jednym z tajemniczych agentów, mających za zadanie rozszyfrować spisek tzw. truposzy, czyli aut gorszej kategorii, których przejście na ekologiczne paliwo wydaje się być niemożliwe. Jego gapowatość i brak manier zostanie odebrana jako zabieg maskowania pracy wywiadowczej.
Bowiem oprócz samej konwencji szpiegowskiej dla starszej widowni interesująca może wydać się właśnie sprawa spisku "truposzy" - tych, którzy ze względów technologicznych nie są w stanie i nie chcą przejść rewolucji ekologicznej. "Trupy" próbują za wszelką cenę walczyć o prawa mniejszości, co ciekawe praktycznie wszystkie samochody z tej wyklętej grupy mówią z rosyjskim (bądź niemieckim) akcentem... Koniec końców sprawa tajemniczego silnika-złomu, który steruje całą operacją, zostaje rozwiązana i honor "prawdziwie amerykańskich aut" zostaje uratowany. Ekologiczne paliwo przestaje być najważniejsze.
Przy wszystkich zachwytach pojawia się oczywiście jeden zarzut. Niestety momentami kuriozalne wydają się być dialogi (oczywiście w wersji dubbingowanej). Bynajmniej nie chodzi o błędy w doborze polskich aktorów (podobnie jak w pierwszej części Zygzak mówi głosem Piotra Adamczyka). Sprawa dotyczy raczej samego tekstu dialogów, który momentami jest całkowicie niezrozumiały dla dzieci, czyli głównych odbiorców przygód Zygzaka i Złomka. Postacie profesora Zweitkatta i rosyjskich spiskowców notorycznie używają zwrotów obcojęzycznych i nie tylko. Drażniący jest również dość przyciężkawy humor w stylu: "Puszczę sobie klimę, bo mi się dywaniki rolują", co miało odnosić się do sceny podniecenia obecnością "samochodowej kobiety"...
7/10
Ciekawi Cię, co jeszcze w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!