"Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę": Ciepła komedia o dorastaniu [recenzja]

"Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę" /Courtesy of Netflix /Netflix

Pod koniec sierpnia na Netfliksa trafiła kolejna komediowa propozycja z Adamem Sandlerem w roli głównej. Mimo że po "Zabójczym rejsie" i "Zabójczym weselu" mam lekkie PTSD, gdy widzę Sandlera w obsadzie jakiegokolwiek filmu giganta streamingowego, postanowiłam sięgnąć po "Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę". Choć poprzeczka była zawieszona bardzo nisko, oczekiwałam dobrej rozrywki i... otrzymałam BARDZO dobrą rozrywkę.

Główną bohaterką filmu "Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę" jest Stacy (Sunny Sandler), dla której zorganizowanie bat micwy, czyli żydowskiej uroczystości, podczas której oficjalnie przeobrazi się z dziewczynki w kobietę, jest sprawą nadrzędną. 13-latka wraz ze swoją przyjaciółką, Lydią (Samantha Lorraine) całymi dniami fantazjuje o wymarzonej, hucznej imprezie, o której wszyscy będą mówić i dyskutować przez długi czas.

Reklama

Sprawy komplikują się, gdy na ich drodze pojawia się... chłopak. Stacy zakochuje się w popularnym chłopcu ze szkoły. Problem pojawia się w momencie, gdy Lydia również postanawia się wokół niego zakręcić i poderwać. Przyjaźń dziewczyn zostaje wystawiona na próbę.

"Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę": Rodzinka Sandlerów na ekranie

W filmie "Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę" zagrała cała rodzina Sandlerów. Najmłodsza córka znanego aktora, Sunny, wciela się w postać głównej bohaterki. Sadie gra jej starszą siostrę, Ronnie. Żona Adama Sandlera gra matkę Lydii, a sam gwiazdor wciela się w postać ojca Stacy i Ronnie.

To nie pierwszy raz, gdy rodzina Sandlera gra w filmach z jego udziałem. Jackie, Sunny i Sadie pojawiły się w rolach epizodycznych w takich tytułach jak: "Żona na niby", "Nie zadzieraj z fryzjerem" czy "Jeszcze większe dzieci". Trzeba jednak przyznać, że "Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę" to pierwszy projekt, w którym to córki grają pierwsze skrzypce, a Adam Sandler jest jedynie tłem dla nich.

W sieci można znaleźć opinie, że to najlepsza rola komediowa Sandlera od lat. Częściowo się z nimi zgodzę, bowiem świetnie sprawdził się jako tatusiek, który, mimo że stawia swoje córki w żenujących sytuacjach i raczy je żartami nie na miejscu, to nie da się go nie kochać. Adam Sandler jednak nie pojawia się na ekranie zbyt często. Jest to rola drugo-, a może nawet trzecioplanowa, dlatego nie potrafię w pełni stwierdzić, że jest to jego najlepsza rola komediowa od lat. Z pewnością lepsza niż w ostatnich filmach dla Netfliksa ("Zabójczy rejs", "Zabójcze wesele"), ale można się zastanawiać, czy to jest aż tak duże osiągnięcie. Zdecydowanie wolę oglądać tego aktora w dramatach ("Lewy sercowy", "Nieoszlifowane diamenty").

Z kolei Sunny Sandler na ekranie błyszczy. Nie zawiodła w roli głównej i wypadła o wiele lepiej niż jej starsza siostra. Ma świetną chemię zarówno z Samanthą Lorraine, która wciela się w postać jej przyjaciółki, jak i z pozostałymi nastolatkami.

"Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę": Kampowa rozrywka. Netflix wreszcie stworzył dobrą komedię

"Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę" to samoświadoma, kampowa komedia o dorastaniu. Dla nastolatków pewne rzeczy, które dla dorosłych mogą wydawać się mało ważne, są całym światem. Obserwowanie 13-latków z perspektywy osoby dorosłej przynosi wiele frajdy, bowiem jest to świat dla nas zupełnie obcy i odległy. To siła tego filmu. Być może z lekkim poczuciem wstydu można przyznać, że twórcy sprawnie angażują widza w problemy nastolatków.

Warto dodać, że "Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę" to także ciepła opowieść o dojrzewaniu, uświadamianiu sobie pewnych wartości życiowych, nauce popełniania błędów. Z bólem serca muszę zwrócić uwagę na tempo historii, które zwalnia od połowy filmu. Ma się wrażenie, że scenariusz nie wie, w którą stronę chce pójść. Wraca na właściwy tor w końcówce, ale nie da się ukryć lekkiego uczucia rozczarowania.

"Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę" to udana komedia Netfliksa z motywem "coming-of-age". Z dystansem przygląda się problemom nastolatków, a rodzina Sandlerów w obsadzie to zdecydowana wartość dodana.

7/10

"Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę", reż. Sammi Cohen, Stany Zjednoczone. Data premiery: 25 sierpnia 2023 r.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy