"How to Have Sex": Między słowami i spojrzeniami [recenzja]

Kadr z filmu "How to Have Sex" /materiały prasowe

"Spring Brakers", "Dzieciaki", "Euforia" - takie skojarzenia w kontekście zwycięzcy sekcji Un Certain Regard na tegorocznym festiwalu w Cannes są naturalne. Jednak sprowadzanie "How to Have Sex" do miana kolejnego skandalizującego filmu o alko-narko-seksualnych imprezach współczesnej młodzieży byłoby uproszczeniem. Debiutująca Molly Manning Walker z wielkim uczuciem i empatią opowiada o trudach wchodzenia w dorosłość w seksualnie przebodźcowanym świecie.

"How to Have Sex": Trudy wchodzenia w dorosłość

Jest to świat brytyjskich nastolatków, którzy po zdanych egzaminach na koniec liceum wyruszają na podbój europejskich kurortów, zamienionych w kolejną mutację Ibizy. Tym razem pada na kreteńską miejscowość Malia, gdzie przyjeżdżają trzy przyjaciółki - Taz (Mia McKenna-Bruce), Em (Enva Lewis) i Skye (Lara Peake). Cel jest jeden: sex, drugs and club music.

To mają być najlepsze wakacje z długo wyczekiwaną inicjacją seksualną na czele. Wszystko z dala od szkoły, rodziców i angielskiej pogody. To ich ostatnia impreza, zwiastująca wejście w dorosłość. Nie każda z dziewczyn wierzy w to, że dostanie się na wyższą uczelnię. Dla jednych impreza jest więc zapiciem smutku, dla innych celebracją sukcesu. Tyle, że w "How to Have Sex" nie chodzi o zabawę. Istota tej historii jest ukryta we wszystkim, co dzieje się poza nią.

Reklama

Najmniej doświadczoną z trójki dziewcząt jest Taz. Jest dziewicą, a do twarzy mocno przyczepiła sobie maskę pewnej siebie i głośnej imprezowiczki. Koleżanki wspierają ją, by w końcu straciła dziewictwo, co wydaje się nieuniknione, gdy poznaje uroczego tlenionego blondasa Bagdera (Shaun Thomas). On również do Mali przyjechał z dwójką przyjaciół - aroganckim "kogucikiem" Paddym (Sam Bottomley) i Paige (Laura Ambler). Wszyscy zatapiają się w neonowe, oblane alkoholem hedonistyczne życie nocnego (i dziennego) greckiego kurortu dla brytyjskiej młodzieży. Dionizje są pozbawione wymiaru duchowego czy nawet libertyńskiego. Tutaj nie chodzi o prymitywnie cielesne przekraczanie barier. Chodzi o ładowanie w gardło procentów, które rano wyrzyguje się na plaży.

"How to Have Sex": Szczere emocje są "między słowami"

Molly Manning Walker mogłaby z tej opowieści zrobić moralitet albo szaloną komedię dla nastolatków. Nowe "American Pie" w wersji angielskiego puddingu nasączonego wódą i pokruszonego haszyszem. Ona jednak woli skupić się na emocjach bohaterów. Szczególnie Taz i Badger. Oboje są niewolnikami swojej grupy. Oboje poddają się presji rówieśników, dla których dziewictwo jest obciachem, a unikanie używek to aberracja. Ich relacja jest zbudowana na spojrzeniach i milczeniu wydobywającemu się spod bębniącej klubowej muzyki, plusku basenowych imprez z upojonymi nastolatkami (energetyczne zdjęcia Nicolasa Canniccioniego) czy żenujących konkursów o seksualnym zabarwieniu, które zawstydziłyby kamerzystów remizowych wesel na VHS w "najntisach". Nie tracimy przy tym obrazu tych, których szczere emocje są widoczne tylko "między słowami".

Mia McKenna-Bruce tworzy przejmującą rolę smutnej i wrażliwej dziewczyny w masce lambadziary, która w poszukiwaniu akceptacji samej siebie, zostaje brutalnie skrzywdzona. Jest jakieś podobieństwo w portretowaniu młodych ludzi do - wspaniałego i także wyreżyserowanego przez debiutantkę - "Aftersun". Film Charlotte Wells również rozgrywa się w wakacyjnym kurorcie i opowiada o dojrzewaniu. "How to Have Sex" nie jest kalibrem przenikliwego dzieła Wells, ale ma w sobie podobną empatię do bohaterów i subtelność w ich portretowaniu.

Udaje się też reżyserce uświadomić, czym jest prawdziwa, a czym pozorna zgoda na seks i jak łatwo można skrzywdzić kogoś przez zamknięcie uszu na jego słowa i oczu na jego mowę ciała. To główny motyw filmu o tytule mówiącym "jak uprawiać seks". Najdobitniej talent Walker widać właśnie w tych małych scenach, tak przejmująco zagranych przez McKenne Bruce. Wsłuchajcie się w jej finałowy okrzyk "lecimy do domu". To symboliczny powrót i pewnie początek błyskotliwej kariery Walker. Wymarzony debiut.

7,5/10

"How to Have Sex", reż. Molly Manning Walker, Wielka Brytania 2023, dystrybutor: Gutek Film, premiera kinowa: 24 listopada 2023 roku. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: How to Have Sex
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy