Sanatorium miłości
Reklama

"Sanatorium miłości 2": Emocje wzięły górę! "Nie dam rady jej znieść"

Co wydarzyło się w ósmym odcinku drugiej edycji "Sanatorium miłości"? Kuracjusze wybrali się do parku rozrywki, dwie seniorki pokłóciły się w pokoju, dwie pary wybrały się na randki.

Co wydarzyło się w ósmym odcinku drugiej edycji "Sanatorium miłości"? Kuracjusze wybrali się do parku rozrywki, dwie seniorki pokłóciły się w pokoju, dwie pary wybrały się na randki.
"Sanatorium miłości 2": Wiesia i Stenia /materiały prasowe

Widzowie TVP obejrzeli "Sanatorium miłości 2" w niedzielny wieczór, 23 lutego. Co działo się tym razem w Ustroniu?

Przy porannej kawie padł temat równowagi między karierą zawodową a życiem rodzinnym. Czy warto stawiać na karierę, czy dla dobra rodziny trzeba z niej zrezygnować? Seniorzy dzielili się swoim doświadczeniem i różnymi przeżyciami z przeszłości.

Przez wyjazd zawodowy za granicę Gerardowi rozpadło się małżeństwo. Basia miała męża, który zabraniał jej pracować, a Iwona stwierdziła, że wszystko można pogodzić.

Reklama

Kuracjuszką odcinka tym razem została Basia, która postanowiła na randkę zaprosić mężczyznę, który jeszcze na randce z nikim nie był... Okazało się, że jak dotąd żadna pani nie zaprosiła na spotkanie Waldemara.

Basia wybrała się z Waldemarem do cukierni. Mężczyzna wyznał, że od dawna obserwował Basię, ale nie miał okazji jej bliżej poznać. Kuracjusz wręczył kobiecie czerwoną różę. Przyznał, że pisze wiersze, a nawet erotyki i odczytał kilka seniorce. Basia była nieco speszona, ale poprosiła, żeby Waldemar napisał również coś dla niej.

"Coś krótkiego, może cztery linijki. Dasz mi jeszcze tutaj albo przywieziesz mi do Sosnowca" - zaproponowała.

Kuracjusze niedługo opuszczą sanatorium. Wiesia nie ukrywa, że cieszy się z powrotu do domu. Przed kamerami otwarcie wyznała, że ma dosyć Steni, z którą dzieli pokój.

"Już nie mogę się doczekać, żeby jechać do domu. Nie dam rady już Steni znieść" - wyznała bez ogródek Wiesia.

Seniorki pokłóciły się w pokoju. Stenia wyznała, że po zakończeniu programu z Ustronia jedzie z Władysławem do jego domu. Wiesia stwierdziła, że w to nie wierzy.

"Masz prawo w to nie wierzyć, to jest twoja ocena. Będziecie rozczarowani - to wam mówię dzisiaj... Naszym związkiem, bo nam się uda" - zapewniła Stenia, która ma poważne plany w związku z Władysławem.

"Wszystko czas pokaże" - enigmatycznie dodała Wiesia.

Halinka podczas rozmowy z Iwoną powiedziała, że wśród kuracjuszy jest już kilka par.

"Ty z Gerardzikiem to jedna para. Walduś z Basią - to para, która powstała wczoraj. Czarna Mamba z brodaczem [Stenia i Władysław - red.] i Wiesia ze mną! My takie koleżanki jesteśmy, gramy na jednych falach" - mówiła Halinka.

Gerard postanowił skorzystać z ostatnich sanatoryjnych dni i porwał na randkę Iwonkę. Zażyłość między nimi wydaje się rozwijać. Nie obyło się bez czułości, chodzenia za rękę i całusów.

Prawdziwe wyzwania czekały całą grupę dopiero wieczorem - wizyta w największym parku rozrywki w kraju zmusiła całą dwunastkę do konfrontacji z największymi lękami. Czy aby na pewno każdy podołał tej próbie?

Cała dwunastka, poza Wiesią i Adamem, zdecydowała się skorzystać z oferty parku rozrywki. Śmiechom nie było końca, kuracjusze bawili się jak dzieci.

Kolejny odcinek już w następną niedzielę, 1 marca, ale o zmienionej porze! Tym razem widzowie TVP obejrzą "Sanatorium miłości" godzinę wcześniej - o 20:15.

***Zobacz także***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy