Reklama

Oscary: Triumfatorzy i przegrani

"Jak zostać królem", który zdobył 4 Oscary, okazał się największym zwycięzcą tegorocznej gali, na której rozdawano nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Najbardziej zawiódł nowy film braci Coen - "Prawdziwe męstwo", który mimo dziesięciu nominacji nie otrzymał żadnego Oscara.

Już po raz 83. wręczone zostały nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Faworytami tegorocznej edycji były obrazy "Jak zostać królem" Toma Hoopera, "The Social Network" Davida Finchera i "Incepcja" Christophera Nolana. Ten pierwszy miał najwięcej, bo aż 12 szans na statuetkę. Wyprzedzał pod tym względem "Prawdziwe męstwo", western Joela i Ethana Coenów (10 nominacji), który nie dostał jednak ani jednej statuetki.

Początek gali nie zapowiadał aż tak zdecydowanego triumfu filmu "Jak zostać królem". Przez długi czas produkcja miała tylko jedną statuetkę (za najlepszy scenariusz oryginalny). Spośród czterech najważniejszych, wręczanych na końcu gali statuetek, obraz Toma Hoopera zdobył jednak aż 3 - za najlepszy film, reżyserię i pierwszoplanową rolę, i był w efekcie bliski tzw. oscarowego "wielkiego szlema" (zwycięstwo w pięciu najważniejszych kategoriach). Nie miał jednak szans go zdobyć, bo Helena Bonham Carter była nominowana jako aktorka drugoplanowa - zresztą musiała uznać wyższość Melissy Leo w tej kategorii.

Reklama

Oprócz "Prawdziwego męstwa", który mimo nominacji w takich kategoriach, jak najlepszy film, reżyseria, zdjęcia i pierwszoplanowa rola męska, nie dostał żadnego Oscara, kolejnym wielkim przegranym oscarowej gali jest dzieło Davida Finchera "The Social Network". Film zdobył co prawda statuetki - za najlepszy scenariusz adaptowany, muzykę i montaż - ale był uznawany za faworyta numer jeden do zgarnięcia najważniejszych statuetek. Dziwi zwłaszcza porażka Davida Finchera, który wydawał się zdecydowanym faworytem do zdobycia Oscara za reżyserię.

Tak jak podejrzewano, w kategoriach technicznych triumfowała "Incepcja". Obraz Christophera Nolana zdobył Oscary za najlepsze efekty specjalne, zdjęcia, dźwięk i montaż dźwięku. Pewnie zwyciężyłby też w kategorii najlepszy montaż, ale z dziwnych względów nie był w niej nominowany.

Nolan marzył prawdopodobnie skrycie o jednej z bardziej prestiżowych statuetek - scenariusz oryginalny, reżyseria, film - ale po raz kolejny musiał się obejść smakiem.

Zgodnie z oczekiwaniami aktorskie Oscary trafiły do gwiazd filmów "Jak zostać królem" i "Czarny łabędź", czyli Colina Firtha i Natalie Portman. Oboje podziękowali współpracownikom oraz reżyserowi i scenarzyście swoich filmów. Firth podkreślił też ogromny wkład w rozwój jego kariery Toma Forda, reżysera "Samotnego mężczyzny", za którego w zeszłym roku był nominowany, a Portman doceniła również swojego obecnego partnera, którego poznała na planie produkcji Darrena Aronofsky'ego.

Także Oscary za drugoplanowe role zgodnie z przewidywaniami otrzymali Christian Bale i Melissa Leo za film "Fighter" Davida O. Russella. Leo była tym faktem tak podekscytowana, że w trakcie podziękowań do jej wypowiedzi wkradło się mocno nieparlamentarne słowo. Zresztą cały jej "występ" był dosyć zabawny, bo statuetkę odbierała z rąk Kirka Douglasa, który wyraźnie ją podrywał. 95-latek pokazał zresztą, że jest w doskonałej formie, przynajmniej psychicznej, i kilkukrotnie rozbawił publiczność zgromadzoną w Kodak Theatre.

Czytaj relację z oscarowej gali!

Poza faworytami statuetki otrzymały też takie produkcje, jak: "Toy Story 3" - najlepsza animacja i piosenka oraz "Alicja w krainie czarów" - najlepsza scenografia i kostiumy.

Małą niespodzianką była też nagroda dla filmu "In a Better World" duńskiej reżyserki Suzanne Bier. Większe szanse dawano obrazom "Biutiful" Meksykanina Alejandro Gonzaleza Inarritu i "Kieł" Greka Giorgosa Lanthimosa. Także wśród dokumentów stawiano raczej na "Wyjście przez sklep z pamiątkami" słynnego Banksy'ego, niż na zwycięski film o kryzysie finansowym - "Inside Job".

Nie bez znaczenia może być w tym wypadku fakt, że nikt nie wie, jak tak naprawdę wygląda Banksy i dostał on zakaz przychodzenia na ceremonię w przebraniu. Przewodniczący Amerykańskiej Akademii Filmowej, Tom Sherak, uznał, że pojawienie się na scenie Kodak Theatre zakapturzonego artysty uwłaczałoby powadze imprezy.

Na koniec kilka słów o samej uroczystości. Niestety, co wydawało się praktycznie niemożliwe, była jeszcze nudniejsza niż poprzednia. Zawiedli prowadzący - gospodarzem powinien być jednak ktoś o zacięciu komediowym, a program uroczystości był praktycznie pozbawiony atrakcji. W efekcie momentami ze sceny wiało wręcz nudą, a jedyny powiew humory wnosili ze sobą artyści, którzy podobnie jak miedzy innymi Billy Crystal, w przeszłości prowadzili oscarową galę. Chyba największy czas na poważne zmiany, bo jak tak dalej pójdzie, to gwiazdy zaczną wychodzić jeszcze przed rozdaniem najważniejszych statuetek.

PEŁNA LISTA LAUREATÓW:

Najlepszy film: "Jak zostać królem"

Najlepszy reżyser: Tom Hooper - "Jak zostać królem"

Najlepsza aktorka: Natalie Portman - "Czarny łabędź"

Najlepszy aktor": Colin Firth - "Jak zostać królem"

Najlepsza aktorka drugoplanowa: Melissa Leo - "Fighter"

Najlepszy aktor drugoplanowy: Christian Bale - "Fighter"

Najlepszy scenariusz oryginalny: David Seidler - "Jak zostać królem"

Najlepszy scenariusz adaptowany: Aaron Sorkin - "The Social Network"

Najlepsze zdjęcia: Wally Pfister - "Incepcja"

Najlepsza muzyka: Trent Raznor i Atticus Ross - "The Social Network"

Najlepszy film nieanglojęzyczny: Susanne Bier - "In a Better World" (Dania)

Najlepsza pełnometrażowa animacja: "Toy Story 3" - Lee Unkrich

Najlepszy montaż: Angus Wall i Kirk Baxter - "The Social Network"

Najlepszy pełnometrażowy dokument: Charles Ferguson i Audrey Marrs - "Inside Job"

Najlepsze efekty specjalne: Paul Franklin, Chris Corbould, Andrew Lockley i Peter Bebb - "Incepcja"

Najlepszy dźwięk: Lora Hirschberg, Gary A. Rizzo i Ed Novick - "Incepcja"

Najlepszy montaż efektów dźwiękowych: Richard King - "Incepcja"

Najlepsze kostiumy: Colleen Atwood - "Alicja w Krainie Czarów"

Najlepsza scenografia i dekoracje: Robert Stromberg i Karen O'Hara - "Alicja w Krainie Czarów"

Najlepsza charakteryzacja: Rick Baker i Dave Elsey - "Wilkołak"

Najlepsza piosenka: Randy Newman - "Toy Story 3"

Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny: Karen Goodman i Kirk Simon - "Strangers No More"

Najlepszy krótkometrażowy film animowany: Shaun Tan i Andrew Ruhemann - "The Lost Thing"

Najlepszy aktorski film krótkometrażowy: Luke Matheny - "God of Love"

Czytaj recenzje oscarowych filmów na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy