Dokumentalny serial "Harry i Meghan" od 8 grudnia w Netfliksie [zwiastun]
"Nikt nie zna całej prawdy. To my ją znamy" - mówi książę Harry w oficjalnym zwiastunie dokumentalnego serialu Netfliksa "Harry i Meghan". Pierwsza część produkcja zadebiutuje w ofercie platformy 8 grudnia. Tydzień później odbędzie się premiera drugiej części.
W ubiegłym roku Harry i Meghan podpisali z Netfliksem umowę, w ramach których ich firma producencka ma realizować filmy dokumentalne i fabularyzowane, seriale oraz programy dla dzieci. Książęca para miała rzekomo otrzymać za to 100 mln dolarów (88 mln funtów).
Jednym z tych projektów jest dokument zatytułowany "Heart of Invictus". Dotyczy on zawodów sportowych dla weteranów wojennych - Invictus Games, które od 2014 r. współorganizuje książę Harry. W kwietniu ekipa Netfliksa towarzyszyła Susseksom w Hadze, gdzie odbyła się ostatnia edycja imprezy.
W ramach wspomnianej umowy Netflix zrealizował też serial dokumentalny o życiu domowym Harry’ego i Meghan.
6-odcinkowy "Harry i Meghan", za reżyserię którego odpowiada Liz Garbus ("What Happened, Miss Simone"), zadebiutuje w ofercie Netfliksa 8 grudnia, kiedy premierę będą miały pierwsze trzy odcinki show. Na emisję kolejnych epizodów będziemy musieli poczekać do 15 grudnia.
"Ciężko spojrzeć wstecz i powiedzieć, co się właściwie stało" - mówi w opublikowanym właśnie zwiastunie produkcji książę Harry.
"Istnieje hierarchia rodzinna. Wiesz, że są przecieki, ale jest też podrzucanie historii" - dodaje Harry. Następnie pojawiają się dwie wypowiedzi nieprzedstawionych w klipie osób. "Rozpętano wojnę przeciwko Meghan, na której mieli skorzystać inni" - to jedna z opinii przytoczonych w zapowiedzi produkcji. "Chodzi o nienawiść, chodzi o rasę" - sugeruje inny głos.
"To brudna gra. Ból i cierpienie kobiet wżeniających się w tę instytucję, to żerowanie [mediów]" - mówi Harry na tle nagłówków prasowych dotyczących jego matki, księżnej Diany. "Byłem przerażony, nie chciałem, żeby historia się powtórzyła" - wyjaśnia. "Zrozumiałam: oni nigdy nie będą cię chronić" - mówi Meghan. "Nikt nie zna całej prawdy. My ją znamy" - przekonuje na koniec Harry.
Kika dni temu Netflix zaprezentował teaserową zapowiedź "Harry'ego i Meghan", w którym para podzieliła się bardzo osobistą serią czarno-białych zdjęć, w tym kilku przedstawiających płaczącą księżnę.
Klip trwa zaledwie jedną minutę i 12 sekund. Rozpoczyna się od zdjęć, na których para przeżywa szczęśliwe chwile. Widać na nich m.in Meghan, która obejmuje swój ciążowy brzuszek. Wkrótce słychać, jak Harry mówi: "nikt nie widzi, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami" tuż przed tym, jak pojawia się obraz załamanej Meghan podczas rozmowy przez telefon.
"Musiałem zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby chronić swoją rodzinę" - dodaje później książę Harry.
Następnie widzimy Meghan Markle, która mówi: "Przy tak wysokiej stawce, czy nie my powinniśmy opowiadać naszą historię?".
Na początku 2020 r. książę Harry, młodszy syn obecnego króla Karola III, i księżna Meghan ogłosili, że wycofują się z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej, uzasadniając to przede wszystkim pragnieniem życia z dala od wszechobecnych mediów. Przeprowadzili się do USA i od tego czasu kilkakrotnie twierdzili w wywiadach, że byli źle traktowani przez resztę rodziny. Sugerowali też, że przyczyną jest mieszane rasowo pochodzenie Meghan.
Czytaj więcej:
Meghan i Harry nie będą mieć już więcej dzieci
Kolejny skandal z Meghan i Harrym? Nowe informacje z życia pary!