Nagroda im. Zygmunta Kałużyńskiego
W tegorocznej edycji Toruń Film Festival Toffi 2006, która odbędzie się w październiku, przyznana zostanie po raz pierwszy nagroda filmowa im. Zygmunta Kałużyńskiego. Nagroda przyznawana będzie przez jurorów kolejnych edycji festiwalu. Będzie trafiać w ręce reżysera wskazanego przez nich filmu.
Na poniedziałkowej (5 czerwca) konferencji prasowej w Warszawie wieloletni przyjaciel i współpracownik Zygmunta Kałużyńskiego, Tomasz Raczek, przypomniał, że był on nie tylko "wybitnym krytykiem filmowym, ale także pasjonatem filmu".
"Zygmunt Kałużyński uważał, że w każdym filmie może być choćby jedna scena, jedno ujęcie czy fragment dialogu, który czyni cały film wartościowym" - tłumaczył Raczek.
Jego zdaniem Kałużyński szukał "perełek" we wszystkim, co oglądał.
Nagroda im. Kałużyńskiego nie będzie dotyczyła całego filmu, ale jego elementu: ujęcia, sceny, motywu muzycznego lub wizualnego. Jak poinformował Raczek, nagroda będzie wyróżniać ten element filmu, w którym twórca "dotknął absolutu". W jego opinii, patron nagrody uważał, że festiwale filmowe wygrywają filmy "równe", czyli takie, w których suma plusów i minusów daje wysoką średnią.
Tym samym, jak mówił Raczek, częstokroć pomijane były - zdaniem Kałużyńskiego - inne filmy startujące w konkursowych szrankach, które wyróżniała błyskotliwość.
"Kałużyński uważał, że nagrody można przyznawać choćby za jedną scenę, w której reżyser złapał Pana Boga za nogi, w której widać było błysk geniuszu" - przekonywał Raczek.
Film uhonorowany nagrodą Kałużyńskiego nie może być jednocześnie laureatem jednej z trzech głównych nagród festiwalu Toffi - Złotego, Srebrnego lub Brązowego Anioła.
Toffi w tym roku odbędzie się po raz czwarty. Festiwal promuje m.in. kino niezależne oraz filmy krótkometrażowe tworzone głównie przez młodych ludzi.
Zygmunt Kałużyński był wybitnym krytykiem filmowym i publicystą. Największą popularność przyniósł mu prowadzony wspólnie z Tomaszem Raczkiem cykl telewizyjny "Perły z lamusa". Przez lata publikował w tygodniku "Polityka". Był autorem kilku książek. W maju 2004 roku ukazała się jego ostatnia książka "Do czytania pod prysznicem, czyli znalezione w osobistej szufladzie". Zmarł we wrześniu 2004 roku.