Justyna Żyła: Było mi trudno ze względu na dotykanie się
Udział Justyny Żyły w "Tańcu z Gwiazdami" budzi ogromne emocje. Miażdżąca krytyka jurorów nie podcina jej jednak skrzydeł. Była żona znanego skoczka podkreśla, że jest zadowolona ze swojego ostatniego występu i z nową energią rozpoczyna treningi do kolejnego odcinka. Zdradza też, że choć na próbach do rumby czuła się nieco skrępowana, to w tym tańcu znakomicie mogła wyrazić swoją osobowość.
W czwartym odcinku 9. edycji "Tańca z Gwiazdami" Justyna Żyła i Tomasz Barański otrzymali 14 punktów i był to jak do tej pory ich najlepszy występ. Rumba niewątpliwe przyniosła początkującej tancerce szczęście i dodała motywacji. - To nie było najpiękniejsze, ale po raz pierwszy mam wrażenie, że wiesz, gdzie jesteś. Idę uścisnąć ci dłoń i pogratulować tego, że pierwszy raz twój taniec był do oglądania - skomentowała Iwona Pavlović. Choć jurorka pogratulowała parze na stojąco, to przyznała zaledwie 3 punkty.
- Widziałam twoją twarz. W tamtym tygodniu byłaś przestraszona. Teraz widziałam, że ci się podobało - oceniła z kolei Ola Jordan. Natomiast najwięcej, bo aż 6 punktów, dał Andrzej Grabowski.
- Bardzo się cieszę za wszystkie otrzymane głosy. Cieszę się, że mogłam się pokazać z innej strony, takiej bardziej kobiecej. Nostalgiczne utwory są bliższe mojemu sercu. Nie, że lubię, jak jest smutek, ale jest trochę we mnie natury romantycznej - mówi agencji Newseria Lifestyle Justyna Żyła.
Żyła podkreśla, że rumba to bardzo intymny taniec, pełen namiętnych gestów. To wymaga dużej odwagi i zmysłowości. Dlatego też na treningach bardzo się stresowała. - W pewnym momencie Tomek się mnie pyta na treningu, co się stało. A ja się zawstydziłam. Jesteśmy na tej sali ponad miesiąc, trenujemy różne tańce, a ja autentycznie się zawstydziłam. Było mi trudno ze względu na to dotykanie się w rumbie. To było dla mnie szczególnie trudne - otworzyć się przed tyloma ludźmi, ale cieszę się, że się udało - opowiada Żyła.
Od samego początku programu Justyna Żyła musiała się zmierzyć z miażdżącą krytyką jurorów i nieprzychylnymi opiniami widzów. Nie poddała się jednak i dalej walczy o swoje. - Czeka nas dużo pracy w tym tygodniu. Treningi zaczynamy od samego rana. Cały czas coś się dzieje i coraz bardziej mi się to podoba - przekonuje Żyła.
Po stronie Justyny Żyły i Tomasza Barańskiego po raz kolejny stanęli widzowie, którzy zapewnili parze możliwość dalszych występów na parkiecie "Tańca z Gwiazdami".
Zobacz czwarty odcinek "Tańca z Gwiazdami" w całości: