"Taniec z Gwiazdami": Bo do tańca trzeba trojga?
W półfinale "Tańca z Gwiazdami", po raz pierwszy w historii programu, gwieździe i jej partnerowi w jednym z występów towarzyszył będzie dodatkowy tancerz.
"Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" wciąż zaskakuje widzów. Spora niespodzianka czeka nas w półfinale tej edycji show. Po raz pierwszy w historii programu gwiazdy w jednym z występów zatańczą z dodatkowym tancerzem.
I tak Krzysztof Wieszczek i Agnieszka Kaczorowska wystąpią z Niną Tyrką, Julię Pogrebińską i Rafała Maseraka na parkiecie wspomoże Robert Kochanek, a z Tatianą Okupnik i Tomkiem Barańskim zaprezentuje się Krzysztof Hulboj.
Dodatkowy tancerz to kolejny pomysł producentów na poprawienie słabej oglądalnosci show. Przypomnijmy bowiem, że od jakiegoś czasu "Taniec z Gwiazdami" notuje stopniowy spadek widowni. Trzy tygodnie temu show oglądało 3,28 milionów telewidzów, kolejne zmagania gwiazd śledziło 3,10 milionów, natomiast tydzień temu na parkiet Polsatu zwrócone było zaledwie 2,96 miliona par oczu.
Był to najsłabszy wynik w dotychczasowej edycji show. Wówczas jednak część winy zrzucić trzeba było na karb długiego majowego weekendu oraz na równoczesną emisję ostatniego odcinka serialu "Talianka", która przyciągnęła do TVP1 aż 2,39 miliona widzów.
W ostatni piątek, gdy z programem pożegnali się Ewa Kasprzyk i Jan Kliment, show przyciągnęło jednak przed ekrany niemal identyczną liczbę widzów (2,97 mln), co pokazuje, że Polacy mają już chyba po prostu dość tańczących gwiazd.
Ciekawi jesteście, jak wypadnie na parkiecie próba tańczenia we troje? Próbkę można zobaczyć w poniższym filmie. Tatiana Okupnik, Tomasz Barański i Krzysztof Hulboj ćwiczą paso doble do hiszpańskiego klasyka "Espana cani".
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!