Script Fiesta 2025
Reklama

Od pierwszej chwili wiedziała, że musi tu zagrać. Tak powstał niezwykły scenariusz

Kamila Tarabura w swoim filmie "Rzeczy niezbędne" podejmuje temat radzenia sobie z bolesnymi wspomnieniami. Podczas 13. edycji Festiwalu Filmowego Script Fiesta reżyserka odpowiedziała na ważne pytanie: czy można emocjonalnie odciąć się od swojego dzieła?


"Rzeczy niezbędne" Kamili Tarabury (dla reżyserki, odpowiedzialnej wcześniej za Netfliksowy serialowy hit "Absolutni debiutanci) to pełnometrażowy debiut fabularny reżyserki.  

"Jak wydarzenia z dzieciństwa wpływają na dorosłe życie? Jak dotrzeć do najpilniej strzeżonych rodzinnych tajemnic?" - takie pytania padają w "Rzeczach niezbędnych", inspirowanych reportażem "Mokradełko" Katarzyny Surmiak-Domańskiej.  

Kamila Tarabura: czy można się odciąć?

Trwa 13. edycja Festiwalu Filmowego Script Fiesta. Reżyserka i współscenarzystka filmu "Rzeczy niezbędne", Kamila Tarabura, była gościnią panelu "Trigger warning. Jak pisać o tym co boli?". W rozmowie z Interią opowiedziała m.in. o wyzwaniach związanych z pisaniem scenariusza wspomnianego filmu.

Reklama

Na pytanie, czy można odciąć się emocjonalnie od historii, którą się opowiada i czy jako twórczyni takich opowieści pragnie od nich uciekać, odpowiedziała w zdecydowany sposób.

"Nie da się opowiadać o czymś, co nas nie obchodzi. Każdy rodzaj sztuki polega na jakimś geście empatii. (...) Robiąc film, na pewien czas wchodzę w czyjeś buty i próbuje myśleć tak, jak ta osoba" - wyjaśniła.

Kamila Tarabura i Katarzyna Warnke: niezwykła współpraca

Ciekawym elementem z historii powstawania "Rzeczy niezbędnych" jest pierwsze spotkanie Kamili Tarabury i Katarzyny Warnke.  

"Studiowałam w Szkole Wajdy i tam formą zaliczenia jest scena z filmu - gotowa, w trakcie której możesz sprawdzić, jak działa twój tekst, zaprosić aktorów. Od początku wiedziałam, że muszę zaprosić Kasię Warnke" - opowiedziała reżyserka.

Ze spotkania do jednej sceny narodziła się owocna współpraca, trwająca całe miesiące, a której najlepszym dowodem jest nie tylko sam film "Rzeczy niezbędne", ale też nagrody zdobyte przez tę produkcję — m.in. Szafirowe Lwy zdobyte w Gdyni. 

Największym wyzwaniem przy powstawaniu tej produkcji okazało się znalezienie odpowiedniego języka i tempa tej produkcji, by nie stawiać zbyt mocnego nacisku w nieodpowiednich miejscach oraz by znalazła się przestrzeń na delikatne niedopowiedzenia. Film miał poruszać, ale z odpowiednią intensywnością i na właściwych płaszczyznach.

"Rzeczy niezbędne": o czym jest film?

W ręce Ady, mieszkającej w Hamburgu uznanej dziennikarki, trafia tajemnicza przesyłka. To książka ze spisanymi pod pseudonimem wspomnieniami kobiety molestowanej w dzieciństwie przez ojca, z imienną dedykacją dla Ady. Dziennikarka decyduje się na spotkanie z autorką, którą okazuje się jej dawna szkolna koleżanka - Roksana. Razem wyruszają w podróż do miasteczka, gdzie dorastały, aby skonfrontować się z matką Roksany, niemym świadkiem jej dziecięcego piekła. Na miejscu okazuje się jednak, że matka twardo strzeże rodzinnych tajemnic, utrzymując obraz idealnego męża i rodziny. Ada postanawia opisać tę skomplikowaną i intrygującą historię w reportażu.

Film trafił do kin 27 września 2024 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Script Fiesta | Rzeczy niezbędne | Kamila Tarabura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Przejdź na