"Sanatorium miłości": Sukces czy porażka TVP?
"Sanatorium miłości" miał być pierwszym z tegorocznych hitów TVP. Prowadzony przez Martę Manowską program oglądało średnio 3,50 mln widzów. Ten sukces sprawił, że TVP1 znacznie wyprzedziła konkurencyjne stacje.
Każdy odcinek przyciągnął przed ekrany telewizorów średnio 3,50 mln widzów. Według danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia., przełożyło się to na 22,54 proc. udziału stacji w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 13,10 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 15,30 proc. w grupie 16-59.
Najpopularniejszy okazał się trzeci odcinek serii. Oglądało go rekordowe 3,89 mln osób.
TVP1 w paśmie emisji serialu zajęła pierwsze miejsce w rynku telewizyjnym. Wiceliderem był Polsat, który pokazywał wówczas audycje kabaretowe, a udział tej stacji ukształtował się na poziomie 10,46 proc. Trzecie miejsce zajął TVN (gł. filmy fabularne i "MasterChef Junior"; 6,91 proc.) a "wielką czwórkę" uzupełnia TVP1 (pasmo filmowe; 5,15 proc).
Wpływy reklamowe wokół premierowych odcinków cyklu oszacowano na 6,80 mln zł (dane cennikowe, bez rabatów).
"Sanatorium miłości" prowadziła Marta Manowska. Kolejne odcinki nadawano w niedzielne wieczory od 20 stycznia do 31 marca 2019 roku. Celem programu było pokazanie relacji towarzyskich osób w wieku 60 i więcej lat. Uczestnicy przez trzy tygodnie mieszkali w sanatorium Równica w Ustroniu, leżącym w paśmie górskim Beskidu Śląskiego. Format łączył elementy reality-show i dokumentu. Grupą docelową widowni "Sanatorium miłości" stanowiły przede wszystkim osoby starsze.
"Naszą lojalną widownią jest m.in pokolenie 55+, dla którego jest adresowany nasz program. Sądzę, że z ciekawości "Sanatorium miłości" będą śledzić również młodsi widzowie" - mówił prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski.
Z powodu olbrzymiej popularności formatu ruszyły już prace nad kontynuacją jego drugim sezonem. Aktualnie trwają poszukiwania uczestników do projektu. Program powróci do TVP1 w przyszłym roku.