"Rolnik szuka żony 7": Tylko dwie pary! Co z resztą uczestników?
Nadszedł czas ostatecznych wyborów. Decyzje, z kim chcą kontynuować znajomość podjęli Magdalena, Dawid, Paweł, Maciej i Józef. Były niespodzianki? Dziewiąty odcinek programu "Rolnik szuka żony", który widzowie TVP obejrzeli w niedzielę, 22 listopada, wyjaśnił wszystkie wątpliwości.
Już w poprzednim odcinku było wiadomo, że moment wyborów przyniesie wiele emocji. Czy jednak ktoś mógł spodziewać się takiego finału? Co wydarzyło się w domach Magdy, Pawła, Macieja, Dawida i Józefa?
Jakie decyzje podjęli uczestnicy produkcji TVP? A może to ktoś zdecydował za nich? Czego dowiedziała się Marta Manowska po przyjeździe do domów bohaterów programu?
Przypomnijmy, że w poprzednim odcinku Dawid dowiedział się, że Martyna chce opuścić jego dom. Rolnik był zszokowany jej decyzją. Tuż po randce, przed powrotem do domu, Dawid całkowicie się rozkleił. Zaczął płakać i nie mógł się uspokoić. Mężczyzna wpadł w histerię na oczach całej Polski, nie mógł powstrzymać szlochu, aż zaczął tracić oddech. To wszystko pokazywały kamery.
Jeszcze w samochodzie Dawid przekonywał Martynę, żeby została, jednak kobieta była niebłagana i nie zmieniła decyzji. "Gdybym wiedziała wcześniej, że tak się zaangażował, to bym go ostudziła" - powiedziała przed kamerami Martyna.
Dawid był kompletnie rozklejony i podjął decyzję, że Magda również musi opuścić jego dom. "Muszę ci podziękować, zniszczyło mnie to wszystko totalnie, wszystko mnie przerosło. Przepraszam. Nie mogę tego udźwignąć, źle się czuję" - powiedział rolnik.
"Nie chcę żadnych kontaktów po programie" - powiedziała ze łzami w oczach Magda i wyjechała z domu Dawida. Rolnik został sam.
W domu najstarszego rolnika atmosfera nie była najlepsza. Apolonia i Grażyna od początku nie darzyły sympatią Ewy. Na randce z Apolonią rolnik dowiedział się, że kobieta zamierza opuścić jego dom jeszcze przed finałem. Apolonia powiedziała mu wprost, że jego nachalne zachowanie ją razi. "Taki kandydat mi się nie podoba" - wyznała, po czym spakowała się i wyjechała.
Za udział w programie Józefowi podziękowała również Grażyna i rolnik został sam z Ewą. Jednak i ten związek się nie udał. "Jesteś miła, kochana, ale nie ma tych motylków. Nie zakochałem się, nic na siłę" - powiedział rolnik i w efekcie został sam w programie.
"Nie czułam z jego strony zapału, chęci, nie było tej iskierki" - skomentowała przed kamerami tę sytuację Ewa, która również opuściła dom rolnika. Józef został sam.
W domu Magdaleny również "motylków" nie było. Okazało się, że rolniczka jest zawiedziona zachowaniem Pawła i Adama. Przyjaciele, którzy pojawili się w domu Magdy na grillu również zauważyli, że panowie nie spełniają oczekiwań kobiety.
Mężczyźni jednak wydawali się zadowolenie z siebie. Paweł wciąż prawił Magdzie komplementy, a Adam krytykując zachowanie konkurenta przyznał, że rolniczka to jego wybierze.
Magda stwierdziła, że Paweł jest nieszczery i wciąż gra, z kolei Adam nie wie, czego w życiu chce. "Jestem rozczarowana tym wszystkim" - oświadczyła przed kamerami zasmucona i postanowiła odesłać obu kandydatów.
Rolniczka uznała, że musi wrócić do tych 400 listów, które dostała. "Wśród nich musi być ten jedyny" - oświadczyła.
"Było emocjonująco bardzo, w pewnym momencie było niebezpiecznie, ale w efekcie wyszło super" - powiedziała z uśmiechem Marta, kandydatka na żonę Pawła, kiedy Marta Manowska pojawiła się w domu rolnika.
Okazało się, że para świetnie się dogaduje, ale to nie wszystko! Podczas nagrań nić sympatii nawiązała się pomiędzy Robertem, bratem Pawła i jedną z kandydatek, która była w ich domu - Natalią.
"Tutaj się będzie może wesele kroiło. Inne niż nasze, bo my za dwa tygodnie wybieramy się na wesele, ale... tutaj brat inny z inną uczestniczką" - zdradziła Marta. "Coś tam było między nimi" - dodał Paweł.
Jak potoczą się dalsze tej rodziny, dowiemy się już niebawem.
W domu młodego rolnika pozostały dwie dziewczyny - Ilona i Monika. Na kogo zdecydował się Maciej? Początkowo bardziej interesował się Moniką, ale w trakcie programu, kiedy bliżej poznał Ilonę, zmienił zdanie.
"Ilonka jest taka rodzinna, radosna, a Monika bardziej zasadnicza i chyba to by się kłótniami kończyło" - przyznał. "Jestem w 100 procentach pewny swojego wyboru" - wyznał przed kamerami, a Marta Manowska nie kryła radości.
W następnym odcinku Maciej odwiedzi Ilonę w jej rodzinnym domu.
Również za tydzień dowiemy się, jak przebiegał wizyta Pawła w domu Marty. Ostatecznie w programie pozostały tylko dwie pary. Dziesiąty odcinek programu "Rolnik szuka żony 7" już w najbliższą niedzielę, 29 listopada.