"Rolnik szuka żony 5": Finał w Kazimierzu Dolnym
W ostatnim odcinku piątej edycji prowadząca zaprosiła marzących o szczęściu rolników na zwierzenia do malowniczego i romantycznego zakątka Polski - Kazimierza Dolnego. Finał programu "Rolnik szuka żony" już w najbliższą niedzielę, 2 grudnia, w TVP1.
Marta Manowska zapowiada na ten finał miłe niespodzianki. Choć oczywiście wiernych fanów show niewiele może zaskoczyć. Przecież wiedzą, kto z kim i czy wygląda to wiarygodnie.
Łukasz wybrał Agatę i wyglądają na naprawdę szczęśliwych, choć wyraźnie rozczarowana takim obrotem sprawy była Paulina, której rolnik podziękował za udział w programie.
Pochodząca z gór Dorota, bardzo wyluzowana w gronie swojej rodziny podczas rewizyty, oczarowała Grzegorza do reszty i para zaczęła nawet konkretnie planować przyszłość.
Między Janem i Małgorzatą widać sporą serdeczność i zdecydowanie. Czy również przełoży się to na trwały związek?
Pozostali uczestnicy, czyli Marek i Aleksandra oraz Krzysztof i Ewelina, raczej ostrożnie wypowiadają się na temat ewentualności wspólnego życia.
Jednak także Marta Manowska stara się być dyskretna i nie wchodzić z butami w uczucia swoich podopiecznych.
Najlepiej więc z wyrażaniem opinii zaczekać do finałowego odcinka i wysłuchać, co mają do powiedzenia sami zainteresowani.
"Moim zdaniem, nasz program przede wszystkim uczy tolerancji i wzajemnego szacunku. Ich zachowania i nie zawsze dla nas zrozumiałe wybory to ich prywatne decyzje, które zawsze akceptuję. Wysłuchuję i wspieram, ale nie oceniam i nie daję rad" - twierdzi prowadząca.
Jak dotąd, jej metody są skuteczne. Aż sześć par z dotychczasowych edycji odnalazło miłość i wzięło ślub. To niemały procent. Czy do tego grona dołączą kolejne zakochane gołąbki?
KS