Ostatnie odcinki "Niani"
Już w sobotę, 12 września, "Niania" powraca na antenę TVN. Mimo, że to pożegnalne odcinki, Frania nie pozwoli, by wiało nudą. Lada chwila na świat przyjdzie nowy potomek Skalskich. Czy odziedziczy charakter po tacie i talent do pakowania się w tarapaty po mamie?
Jeśli ktokolwiek liczył na to, że po ślubie z Maksem Frania (Agnieszka Dygant) stanie się zasadniczą żoną i matką, może być rozczarowany. Pani Skalska nie straci ani odrobiny swojej życiowej energii, a wręcz przeciwnie. Ciąża będzie jej służyć do tego stopnia, że postanowi wykorzystać swoją energię na zabawę w swatkę...
A znajdą się tacy, którzy tej pomocy będą bardzo potrzebować. Mowa oczywiście o Karolinie (Tamara Arciuch) i Konradzie (Adam Ferency), których znajomość zobaczymy w zupełnie nowej i zaskakującej odsłonie. Atrakcji przysporzy sobie również sama Frania, spekulując na temat domniemanego romansu Maksa (Tomasz Kot) z tajemniczym "seksownym kociakiem".
Małżeńskie problemy, wychowawcze wyzwania, wahania nastroju kobiety ciężarnej. Zaloty Konrada względem Karoliny. Maks, szukający nowych pomysłów na produkcje, które okażą się hitem. Teresa Maj (Elżbieta Jarosik), przeżywająca drugą młodość. Babcia Apolonia (Krystyna Rutkowska-Ulewicz), która odkryje w sobie talent do pisania scenariuszy. To wszystko oraz wiele innych, nowych i zaskakujących wątków zobaczymy w jesiennej odsłonie przygód rodziny Skalskich.
Jak zawsze u boku Frani i Maksa nie zabraknie gwiazd. Tym razem swoje, nieznane dotąd, oblicze zaprezentują nam m.in. Beata Kozidrak, Anna Korcz i Magdalena Różczka. W roli roztargnionej fryzjerki ponownie zobaczymy Edytę Olszówkę. Pojawi się również wyczekiwany od 9. sezonów ojciec Frani, którego zagra Marian Opania. Ciekawostką będzie również, to, że w jednym z odcinków w roli gościnnej zobaczymy samą ...Agnieszką Dygant. Jak to możliwe? Przekonajcie się sami.
Ostatnie odcinki "Niani" z pewnością nie powinny umknąć uwadze jej wiernych fanów.
"To dla nich też przygotowano dodatkowy - wyjątkowy odcinek, który nie będzie adaptacją amerykańskiej wersji, a naszym autorskim pomysłem - mówi Maria Czech, producentka serialu".
"Ale to nie koniec. Mamy jeszcze w zanadrzu jedną niespodziankę - książkę, która opowie o tym wszystkim, czego przez cztery lata nie było widać na ekranie, a co fascynuje miłośników serialu. Nie chcemy jednak zdradzać jeszcze szczegółów obu pomysłów, niech apetyt rośnie w miarę oglądania kolejnych odcinków "Niani" - dodaje.