Nie tylko Kasia Cichopek?
Scenarzyści serialu "M jak miłość" mają twardy orzech do zgryzienia. Kasia Cichopek spodziewa się dziecka. Ale bociany mogą zawitać niebawem i do innych aktorek grających w "ukochanym serialu Polaków".
Zmiany spowodowane błogosławionym stanem aktorki widzowie będą mogli zobaczyć dopiero jesienią. Odcinki, które będą emitowane wiosną są już nakręcone.
Kinga (Katarzyna Cichopek) 3 marca urodzi śliczną i zdrową córeczkę. Wigilię, która wypadnie w emisji na Wielkanoc szczęśliwa rodzina spędzi już w powiększonym składzie. Mała Magdalena zachwyci wszystkich.
"Co się stanie potem? Scenarzyści nie rozwiązali jeszcze tej sytuacji. Póki co aktorka normalnie pracuje na planie" - tłumaczy Karolina Baranowska z produkcji "M jak miłość".
Jedno wydaje się pewne: występ Katarzyny Cichopek w nowym serialu "Tancerze" nie spowoduje uszczuplenia wątku Kingi.
O ile Kasia poinformowała o swoim stanie pracodawców, o tyle Joanna Koroniewska nie potwierdza pojawiających się informacji o swej ciąży. Tymczasem jej bohaterka śmiało mogłaby zostać mama, jest przecież w szczęśliwym związku. Małgosia wkrótce przez przypadek znajdzie schowane w szafie obrączki ślubne. Czyżby Tomek (Andrzej Młynarczyk) planował zadać ukochanej to najważniejsze pytanie?
Wszystko wyjaśni się podczas wesela Izy (Maja Hirsch). Małgosia podczas oczepin złapie ślubny bukiet. I właśnie wtedy usłyszy oświadczyny.
"Ceremonia zaślubin Izy i Darka uzmysłowi im tylko, że chyba nadszedł odpowiedni czas na ten krok. Mój bohater ponownie oświadczy się ukochanej - zdradza Andrzej Młynarczyk.
Czy usłyszy jej zgodę? Małgosia już po raz trzeci stanęłaby na ślubnym kobiercu.
Być może baby boom w serialu obejmie także Małgorzatę Kożuchowską. Wszak w zeszłym roku wyszła za mąż i od dawna powtarza, że marzy o dzieciach, a swoich ma w serialu aż trójkę. Tymczasem jej Hanka znowu będzie miała spięcie z dyrektorem szkoły (Michał Lesień). Nowacki zawiesi ja w obowiązkach służbowych. Jednak szybko pojmie, że dla własnego dobra powinien przywrócić Hankę do pracy.