Roland Joffe: Podziwiam Polskę
Autor filmów "Pola śmierci", "Misja" i "Szkarłatna litera", brytyjski reżyser Roland Joffe powiedział, że "podziwia Polskę" i myśli o współpracy z jednym z polskich studiów filmowych. Artysta jest gościem festiwalu Off Plus Camera w Krakowie.
Joffe, laureat Złotej Palmy w Cannes, dwukrotnie nominowany do Oscara, promuje na festiwalu swój nowy film "Gdy budzą się demony" ("There Be Dragons"), zapowiadany przez polskiego dystrybutora jako "prawdziwa historia narodzin Opus Dei, jednej z najbardziej tajemniczych i kontrowersyjnych organizacji Kościoła katolickiego". Do kin w całej Polsce obraz trafi 18 maja.
- To nie jest moja pierwsza wizyta w Polsce. Mam przyjaciół w Warszawie" - powiedział reżyser. Jak zapewnił, "podziwia Polskę" jako "wspaniały kraj, który najszybciej w Europie Wschodniej podźwignął się po czasach komunizmu i odzyskał swój głos".
Joffe wyjawił, że nosi się z zamiarem zrealizowania wspólnego projektu z podkrakowskim studiem Alvernia, które świadczy filmowe usługi produkcyjne i postprodukcyjne.
Swój nowy obraz, "Gdy budzą się demony", zrealizowany na podstawie własnego scenariusza, nazwał "historią o wojnie, miłości, pasji, dokonywaniu wyborów oraz pojednaniu".
- Fascynuje mnie temat dokonywania wyborów. Pierwsze, co autorytarne reżimy chcą odebrać ludziom, to wolność dokonywania wyborów. Mnie jako filmowca interesuje to, jakich wyborów ludzie dokonują, jak te decyzje przekładają się na ich życie, czy można wybaczyć drugiemu człowiekowi zły wybór i jego konsekwencje - mówił reżyser.
Jednym z bohaterów filmu "Gdy budzą się demony" (2011) jest brytyjski dziennikarz Robert Torres, który wyrusza do Hiszpanii, by napisać książkę na temat założyciela Opus Dei, św. Josemarii Escrivy. Na miejscu mężczyzna ma spotkać się ze swoim ojcem, Manolo Torresem.
"Nie wszystko układa się jednak po jego myśli, a cała historia owiana jest tajemnicą. Okazuje się, że ojciec Roberta nie tylko wychowywał się w tym samym mieście co Josemaria, ale w dzieciństwie był także jego najlepszym przyjacielem. Kiedy chłopcy dorośli, każdy z nich ruszył w swoją stronę" - czytamy w opisie filmu, przekazanym przez dystrybutora.
"Josemaria wybrał drogę wiary i został księdzem, a Manolo zdecydował się bronić wolności i zaangażował się w brutalną wojnę domową w Hiszpanii. Po latach losy zbuntowanego Manolo i pełnego sekretów Josemarii znowu zaczynają się przecinać. Robert z każdą chwilą bliższy jest odkrycia prawdy" - pisze dystrybutor w streszczeniu fabuły.
W obsadzie filmu - wspólnej produkcji Argentyny, Hiszpanii i USA - są m.in. Dougray Scott, Charlie Cox, Wes Bentley i Olga Kurylenko.
Roland Joffe urodził się w 1945 r. w Londynie. Światową sławę przyniósł mu dramat "Pola śmierci" z 1984 r., szokująca opowieść o krwawym pokłosiu rządów Czerwonych Khmerów w Kambodży. Za film przyznano trzy Oscary, w kategoriach: najlepszy aktor drugoplanowy (nagrodę zdobył urodzony w Kambodży Haing S. Ngor, z wykształcenia lekarz, za rolę kambodżańskiego dziennikarza, tłumacza i przewodnika Ditha Prana), zdjęcia i montaż, a także cztery nominacje do statuetek, w kategoriach: najlepszy film, reżyseria, scenariusz adaptowany i aktor w roli głównej (Sam Waterston).
Dwa lata później, w 1986 roku, Joffe zrealizował kolejny głośny film, "Misję" z Robertem De Niro i Jeremym Ironsem, historię jezuitów, którzy w XVIII wieku próbują nawracać Indian w Ameryce Południowej. "Misję" uhonorowano Oscarem za najlepsze zdjęcia. Obraz zdobył także sześć nominacji do tych nagród, w kategoriach: najlepszy film, reżyseria, scenografia, kostiumy, muzyka (Ennio Morricone) i montaż. Za "Misję" Joffe otrzymał ponadto Złotą Palmę w Cannes.
W reżyserskim dorobku Joffe ma także filmy: "Szkarłatna litera" z Demi Moore i Garym Oldmanem w obsadzie (1995), "Vatel" (2000), "Sadysta" (2007).
Piąta edycja Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Off Plus Camera trwa od piątku, zakończy się 22 kwietnia. Projekcje odbywają się w kinach Kijów.Centrum, Alchemia, Ars, Agrafka, Pod Baranami i Mikro, a spotkania z artystami m.in. w kinie Kijów.Centrum i Pałacu Pod Baranami przy Rynku Głównym.