Nowe Horyzonty 2011
Reklama

Kultowe "midnight movies" na ENH

Podczas zbliżającej się 11. edycji MFF Era Nowe Horyzonty w sekcji "Nocne szaleństwo" zobaczymy autorski cykl `Round Midnight. Będzie to przegląd filmów undergroundowych, produkcji klasy B, sztandarowych przykładów filmowego campu, które uzyskały status dzieł kultowych dzięki specjalnym nocnym pokazom.

Przeglądowi będzie towarzyszyć polski przekład książki "Midnight Movies" autorstwa wybitnych krytyków amerykańskich: J. Hobermana i Jonathana Rosenbauma.

W programie festiwalowej sekcji "Nocne szaleństwo" znalazło się dziesięć filmów - klasycznych midnight movies, jak i współczesnych filmów, które mogłyby być częścią tego fenomenu obecnie.

"Rozpoczniemy od najdoskonalszego filmu, jaki kiedykolwiek włączono w obieg seansów o północy, czyli od 'Głowy do wycierania' Davida Lyncha, w której bulgocące morze mleka rozstępuje się w pół i ukazuje całkowitą ciemność" - argumentuej krytyk MichałOlszeczyk, który dokonał wyboru tytułów midnight movies, jakie zobaczymy podczas 11. MFF Era Nowe Horyzonty we Wrocławiu.

Reklama

W programie przeglądu nie zabraknie innych klasycznych tytułów, jak:" "Kret" (1970) Alejandro Jodorowsky'ego, "Różowe flamingi" (1972) Johna Watersa, czy "Rocky Horror Picture Show" (1975) Jima Sharmana. Pojawią się też bardziej współczesne propozycję z "Końcem świata" (2006) Richarda Kelly'ego

"Mimo że film Kelly'ego pojawił się na długo po śmierci fenomenu midnight movies - zaszlachtowanych przez kasety wideo - jest być może idealnym przedstawicielem nurtu: celowo nieskładnym, potępionym w Cannes, ambitnym jak 'El Topo' Jodorowsky'ego i pożytkującym całe dekady telewizyjnej chały do napisania własnej Księgi Życia. Swoją drogą, w czołówce widzimy bulgocące morze wylewające się z krańców szerokiego ekranu i łączące się pośrodku. Kurtyna rozsunięta w 'Głowie do wycierania' na powrót się zamyka" - wyjaśnia Oleszczyk.

11. edycja festiwalu filmowego Era Nowe Horyzonty obędzie w dniach 21-31 lipca we Wrocławiu. Wydarzeniem imprezy będą pokazy najnowszego działa Wima Wendersa "Pina". Ten zrealizowany w technologii 3D film jest hołdem złożonym przez reżysera Pinie Bausch, zmarłej w 2009 roku niemieckiej choreografce, tancerce, współtwórczyni słynnego centrum tańca w Wuppertalu.

Tegoroczny festiwal upłynie pod znakiem kinematografii norweskiej. W ramach projektu "Norwegia bez granic" odbędzie się przegląd najnowszego kina norweskiego oraz pokazy klasyki, animacji i filmów dla dzieci. Z kolei w cyklu "Za różową kurtyną" po raz pierwszy w Polsce zostaną pokazane filmy należące do popularnego w Japonii nurtu kina erotycznego, który narodził się w latach 60. ubiegłego wieku, stając się częścią japońskiej kultury. Będzie można zobaczyć prekursorskie dzieła tego nurtu, a także filmy z późniejszych dekad, zróżnicowane pod względem formy i tematyki. Inny festiwalowy przegląd to "Czerwone westerny", poświęcony zjawisku filmów spełniających kryteria gatunkowe westernu, powstałych w latach 20. w ZSRR oraz po II wojnie światowej w krajach bloku wschodniego.

W Międzynarodowym Konkursie Nowe Horyzonty - najważniejszej sekcji festiwalu - znajdzie się 14 po raz pierwszy prezentowanych w Polsce filmów m.in. "Utopians" - zrealizowany w USA przez młodego polskiego artystę Zbigniewa Bzymka oraz tajski film "Eternity" Sivaroja Kongsakula. Reżyser filmu, który zdobędzie Grand Prix, otrzyma 20 tys. euro. Podczas festiwalu Era Nowe Horyzonty odbędzie się także Międzynarodowy Konkurs Filmów o Sztuce, w którym jury przyzna nagrodę w wysokości 10 tys. euro.

W konkursie Nowe Filmy Polskie pokazanych zostanie kilkanaście pełnometrażowych filmów fabularnych, najlepszy z nich otrzyma Wrocławską Nagrodę Filmową w wysokości 100 tys. zł, zaś najlepszy debiut - nagrodę Marszałka Województwa Dolnośląskiego w wysokości 40 tys. zł.

Inne festiwalowe wydarzenia to m.in. retrospektywa twórczości Terry'ego Gilliama, autora legendarnych animacji tworzonych w grupie Monty Pythona oraz przegląd filmów Andrzeja Munka. W trakcie festiwalu Era Nowe Horyzonty we Wrocławiu odbędzie się także koncert Nicka Cave'a z zespołem Grinderman.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: szaleństwo | era nowe horyzonty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy