"Ninja Warrior Polska 4": Finał! Tego jeszcze nie było
Sześć tygodni morderczych zmagań i długo upragniona chwila - finał, na który czekali nie tylko uczestnicy "Ninja Warrior Polska", ale także widzowie Polsatu. Przed nami wyjątkowy moment - pierwszy raz w historii polskich edycji programu jeden z zawodników spróbuje wejść na słynną Górę Midoriyama. Czy dokona niemożliwego i dołączy do elitarnego grona dziewięciu wojowników Ninja na świecie? O tym przekonamy się w najbliższy wtorek o godz. 20:05 w Polsacie!
24 najsilniejszych i najodważniejszych Polaków zmierzy się z ekstremalnie trudnymi przeszkodami, aby spełnić swoje marzenie - zostać utytułowanym wojownikiem Ninja.
- Trzy tory, w tym dwa z limitem czasowym, a na końcu słynna lina zawieszona na wysokości 23 metrów. Żarty się skończyły. Przeszkody w finale "Ninja Warrior Polska" są jeszcze bardziej mordercze niż poprzednio. Tutaj poradzi sobie tylko najlepszy z najlepszych - zapowiada Jerzy Mielewski.
Dołączenie do elitarnej grupy Ninja Warrior to jednak nie jedyna nagroda, która czeka na zwycięzcę - do zgarnięcia jest także 150 tys. złotych. Opłaca się dać z siebie wszystko! Bo pierwszy raz w programie w tej edycji nagrodę pieniężną - 15 tys. złotych, dostanie także Last Man Standing, czyli ten zawodnik, który w finale dojdzie najdalej.
A czeka nas finał, jakiego do tej pory jeszcze nie było! Po raz pierwszy w Polsce będziemy świadkami starcia z Górą Midoriyama! Jeden z zawodników chwyci za linę, będącą elementem tej przeszkody, i spróbuje wspiąć się na wysokość 23 metrów w ciągu zaledwie 25 sekund.
- Do tej pory zawodnicy w naszym kraju tylko marzyli o tym, że trzymają w rękach linę. Teraz to marzenie się urzeczywistni - mówi Łukasz "Juras" Jurkowski.
Kto dokona niemożliwego? O tym przekonamy się w najbliższy wtorek o 20:05 w Polsacie!