Kino na Granicy
Reklama

Kino na Granicy: Gwiazdy czują się tu wyczekiwane i witane z radością

Ciągną tu młodzi aktorzy, studenci - nie tylko szkół filmowych i teatralnych, a przede wszystkim doświadczeni twórcy, legendy polskiego kina - gwiazdy. Wszyscy czują się jak wielka filmowa rodzina. To by się nie udało, gdyby nie organizatorzy - Jolanta Dygoś i Łukasz Maciejewski i gdyby nie Cieszyn - miasto, które wciąga, zachwyca, jest niezwykle gościnne i urokliwe. I ta granica polsko-czeska. Choć na festiwalu Kino na Granicy po prostu nie ma granic.

Ciągną tu młodzi aktorzy, studenci - nie tylko szkół filmowych i teatralnych, a przede wszystkim doświadczeni twórcy, legendy polskiego kina - gwiazdy. Wszyscy czują się jak wielka filmowa rodzina. To by się nie udało, gdyby nie organizatorzy - Jolanta Dygoś i Łukasz Maciejewski i gdyby nie Cieszyn - miasto, które wciąga, zachwyca, jest niezwykle gościnne i urokliwe. I ta granica polsko-czeska. Choć na festiwalu Kino na Granicy po prostu nie ma granic.
Kino na Granicy 2023: Gwiazdy czytają dzieciom. Łukasz Maciejewski i Jolanta Dygoś, fot. Maciej Dziaczko /materiały prasowe

Są tu świetne filmy, dużo filmów (trzeba wybierać) i mnóstwo spotkań z widzami, którzy kochają kino i chcą o tym kinie rozmawiać. Są koncerty, wystawy, debaty literackie. Przyjeżdżają tu gwiazdy, które nie gwiazdorzą, są zwyczajne, chodzą w trampkach, chętnie robię sobie zdjęcia z fanami, uśmiechają się i czują się jak na wakacjach.

Nie bez znaczenia są tu ludzie, którzy tworzą Kino na Granicy - dyrektorka festiwalu, nauczycielka, kobieta z wielkim temperamentem Jolanta Dygoś i człowiek odpowiedzialny za stronę artystyczną imprezy Łukasz Maciejewski, który od lat ściąga do Cieszyna gwiazdy i zna chyba wszystkich. Nie można też zapomnieć o całym sztabie ludzi, którzy pracują nad tym wydarzeniem. Poza tym Cieszyn - to by się raczej nie udało w żadnym innym miejscu.

Reklama

Za co aktorzy i twórcy filmowi kochają ten festiwal? Co powoduje, ze tak chętnie przyjeżdżają do Cieszyna? Zapytałam o to kilku tegorocznych festiwalowych gości.

Kino na Granicy: Gwiazdy o festiwalu

Na początek festiwalowa rekordzistka. Marta Stalmierska jest młodą aktorką, ale w tym roku w Cieszynie pobiła chyba rekord. Podczas Kina na Granicy pokazano aż pięć nowych filmów, w których zagrała. Co o festiwalu sądzi gwiazda takich produkcji, jak "Apokawixa", "Braty", "Wyrwa", "Johnny" i "Hela"?

- Co przyciąga na festiwal? Przede wszystkim luźna atmosfera, bez pompy. Wartościowi ludzie. No i ten swojski klimat miasta.

Mateusz Banasiuk pojawił się na festiwalu w związku z pokazem filmu "Nie cudzołóż i nie kradnij", w którym zagrał jedną z głównych ról. Wziął również udział w akcji "Aktorki i aktorzy czytają dzieciom ulubione książki z dzieciństwa". Artysta wybrał "Małego księcia".

- Przyjechałem tu głównie ze względu na Łukasza Maciejewskiego, bo jemu się nie odmawia. Jest przeuroczy, fantastyczny, kochający kino, oczytany, zna się na filmach, umie o nich mówić. Już nie mówiąc o tym, kto tu jest! Spotkałem naprawdę mnóstwo fantastycznych osób ze świata filmu, moich idoli, autorytety [tu aktor wskazał na stojącą tuż obok Agnieszkę Holland - red.], kolegów, z którymi wiele razy spotykałem się na planie. Jest to niezwykłe miejsce, które powoduje, że co roku przyjeżdża tu mnóstwo osób. Cieszę się, że mam film, z którym również mogłem tu przyjechać. Jak można spotkać się z publicznością i trochę podyskutować to zawsze jest to przyjemne.

Gabriela Muskała od kilku lat przyjeżdża do Cieszyna na Kino na Granicy. Tym razem wzięła udział w dyskusji po pokazie filmu "Skołowani", w którym gra jedną z ról. Dlaczego lubi ten festiwal?

- Tu gwiazdy są zwykłymi ludźmi i mogę sobie biegać w trampkach, oglądać filmy i o nich rozmawiać, a nie myśleć, że ktoś będzie za nimi chodził z aparatem i robił im zdjęcia. I nie trzeba pięknie wyglądać i pięknie się wypowiadać. To jest cudowny festiwal spotkań ludzkich i artystycznych, takich prawdziwych. To jest w tym festiwalu dla mnie najcenniejsze. Tu się przyjeżdża, żeby naprawdę chodzić do kina, żeby zobaczyć dobry film, spotkać przyjaciół i porozmawiać z nimi o życiu i o filmie.

Zbigniew Zamachowski podczas tej edycji festiwalu wziął udział w spotkaniu poświęconym Annie Dymnej. On również przyjeżdża tu od lat. W tym roku czytał także razem z Gabrielą Muskałą książki dzieciom.

- Jestem tu nie pierwszy i nie ostatni raz. Jest to świetna okazja, żeby nadrobić zaległości w oglądaniu filmów, bo my na co dzień nie mamy zbyt wiele czasu, żeby pójść do kina. Jednocześnie jest cudowne towarzyskie spotkanie. Łukasz Maciejewski jest niezwykłą osobowością i potrafi nas wszystkich namówić, żebyśmy tu przyjechali. Nas zresztą nie trzeba specjalnie namawiać. Cudowne miejsce, cudowni ludzie - po prostu.

Katarzyna Butowtt na festiwalu Kino na Granicy była po raz pierwszy. Pokaz filmu "Jezioro Słone", w którym słynna modelka zagrała główną rolę i który zbiera świetne recenzje, zgromadził tłumy widzów. Jakie wrażenie zrobił na niej festiwal?

- Łukasz Maciejewski napisał recenzję filmu "Jezioro Słone", w którym zagrałam i zaprosił mnie na festiwal do Cieszyna. Jestem zaszczycona i bardzo zadowolona. Chodzę, poznaję, podziwiam. Jestem tu pierwszy raz i od razu czuję, że to jest bardzo przyjazne miejsce. Widać, że ludzie, którzy tu są, czują się w tym miejscu bardzo dobrze. To festiwal przyjazny artystom.

Spotkanie "filmowego klanu" to była wielka duma jubileuszowej 25. edycji Kina na Granicy. Do Cieszyna udało się zaprosić między innymi Agnieszkę Holland, Magdalenę Łazarkiewicz, Kasię Adamik, Antoniego Komasę-Łazarkiewicz i Mary Komasę. Rodzinne spotkanie odbyło się 1 maja w Teatrze im. Adam Mickiewicz w Cieszynie. Co o festiwalu mówią: Agnieszka Holland, jej córka Kasia Adamik i siostra Magdalena Łazarkiewicz?

- Ja tu wiernie przyjeżdżam od lat. Byłam chyba na jednym z pierwszych festiwali. Jak mogę, to przyjeżdżam, bo to jest piękne miejsce. Organizatorzy są wspaniali - Jola Dygoś jest tu od zawsze, a Łukasz Maciejewski chyba od ośmiu lat. Wybór filmów jest też dla mnie ważny, bo ja jestem jakby pół Czeszką, a tu są filmu polskie, czeskie i słowackie. To miejsce, spotkania z ludźmi i debaty są niezwykłe. Poza tym miasto jest przepiękne - powiedziała z rozmowie z Interią Agnieszka Holland.

- Towarzystwo jest tu wspaniałe i organizatorzy są wspaniali. Panuje niezwykła atmosfera, nie ma nadęcia, ze wszystkimi można pogadać, wszystkie spotkania są w tych samych miejscach, chodzi się po mieście, spotyka się ludzi, którzy byli na filmach albo właśnie idą na film. Można z każdym pogadać, nie ma stref VIP. Jest to super rodzinne i sympatyczne miejsce - dodała Kasia Adamik.

- Osobowości, które stoją za tym festiwalem to jest klucz do sukcesu. Wszyscy bardzo lubimy tu przyjeżdżać, bo czujemy się naprawdę wyczekiwani i witani ze szczerą radością. Organizatorzy stwarzają tu domową atmosferę. Poza tym jest tu fantastyczna publiczność, a to jest też bardzo ważne. Możemy się tu sobie nawzajem przyjrzeć. Program jest bardzo wypełniony, czasami chce się obejrzeć dwa filmy naraz, a to jest niemożliwe, trzeba wybierać - stwierdziła Magdalena Łazarkiewicz.

Małgorzata Zajączkowska przyjechała do Cieszyna na jeden dzień, by wziąć udział w jubileuszowej edycji Kina na Granicy i spotkać się z widzami przy okazji przedpremierowego pokazu jej nowego filmu "Tonia", który 12 maja trafi na ekrany polskich kin.

- Łukasz [Maciejewski - dyrektor artystyczny - red.] i Jola [Dygoś - dyrektorka festiwalu - red.] to są ludzie niesamowici. Ten festiwal nie ma konkursu, w związku z tym jest zupełnie inna relacja między ludźmi, którzy tu przejeżdżają. Cokolwiek by nie mówić, konkurs zawsze włącza taki dodatkowy "motorek". A tu jest po prostu spotkanie z ludźmi kina i oglądanie filmów. To cudne, że tu są filmy czeskie, słowackie, polskie, można razem podyskutować, można razem iść na piwo. Nie ma czerwonego dywanu. Tutaj jest tak normalnie, dlatego wszyscy to doceniają i co roku ciągną do Cieszyna. W tym roku przyjechałam tylko na jeden dzień, ale nie wyobrażałam sobie, żeby nie być w Cieszynie. Nawet gdybym nie miała tu filmu, to bym przyjechała.

Jubileuszowy, 25. Przegląd Filmowy Kino na Granicy odbył się w dniach 29 kwietnia - 3 maja w Cieszynie i Czeskim Cieszynie. INTERIA jest patronem medialnym festiwalu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy