Nie mam nic ze starca
- Nigdy nie przypuszczałem, że będę tak długo żył. Musze się z tym wszystkim oswoić - mówi Kazimierz Kutz w rozmowie z INTERIA.TV. Wybitny twórca 16 lutego obchodzi 80. urodziny!
Reżyser przyznaje, że już w młodości zrozumiał, że "życie jest chwilką i trzeba je przeżyć możliwie atrakcyjnie".
- Urodziłem się w bardzo niezwykłym miejscu, obecnie to są przedmieścia Katowic. Na samym dnie hierarchii społecznej. (...) Kiedy miałem 16 lat zrozumiałem, że życie jest chwilką i trzeba je przeżyć możliwie atrakcyjnie, żeby było ciekawe. I w związku z tym nie warto być przeciętnym - opowiada twórca "śląskiej trylogii".
Kutz twierdzi, że każdy człowiek rodzi się z jakimiś zdolnościami. Pytanie, co z nimi zrobi...
- Biologia mówi o tym, że człowiek jest wyposażony w możliwości życia do dwusetnego roku życia, tylko nie umie żyć zgodnie z naturą. To się wiąże z warunkami, w jakich się żyje, z nawykami, z uzależnieniami, a nawet... z rozpustą.
- Życie jest krótkie i musi być intensywne. Ja to zrealizowałem. Teraz dopada mnie ta 80-tka i sam sobie zadaję pytanie, co będzie dalej. Najważniejsze, że nie mam nic ze starca, nie skretyniałem!