Gdynia 2017: Wręczono nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej

Nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej to jedyne wyróżnienia w branży filmowej doceniające pracę osób i instytucji niezwiązanych z produkcją filmów. Są przyznawane od 10 lat za znaczące osiągnięcia w upowszechnianiu i promocji polskiego kina i ułatwienie dostępu do polskiej twórczości filmowej.

"Po raz dziesiąty możemy uhonorować ludzi, dzięki którym istnieje pasja do kina. Kino to nie tylko ci, którzy tworzą filmy, ale też ci, którzy uczą miłości do niego. Wszyscy państwo tym zajmujecie się zawodowo" - zwróciła się do zebranych na wtorkowej gali dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Magdalena Sroka. "Sztuka dla mnie zawsze była najważniejsza i uważam, że jest najwyższym przejawem ludzkiego humanizmu. Wy umiłowaliście sztukę filmową i kino i myślę, że dzięki temu, że potraficie tę pasję realizować i tę miłość przekazywać, my mamy szansę na kolejne pokolenia zarówno tych, którzy będą kontynuować waszą pracę jak i tych, którzy będą dla nas tworzyć" - dodała.

Zarówno Sroka, jak i zdecydowana większość obecnych na w gdyńskim Teatrze Muzycznym, była ubrana w złoty kombinezon. Środowisko filmowe wystąpiło w strojach w ramach rzeźby społecznej "Wspólna sprawa".

Jak przypomniała obecna na gali kuratorka sztuki Anda Rottenberg, autorem pojęcia rzeźby społecznej był "gigant niemieckiej sztuki" Joseph Beuys. "Wymyślił taką konstrukcję logiczną, że organizm społeczny jest dziełem sztuki i każdy może być artystą - co powiedział po Novalisie, niemieckim filozofie. Miał na myśli, że ten społeczny organizm jest w trakcie jakiejś akcji, to znaczy zmierza w jakimś celu. Na ogół były to artystyczne rebelie, ale jemu chodziło o coś więcej, o wciągnięcie społeczeństwa w pewnego rodzaju działania, które przełożą się na sytuację społeczną" - powiedziała Rottenberg.

Jego działania, jak mówiła, przejął Paweł Althamer, który "wyszedł ze sztuki i zaczął w jej obręb zagarniać swoich sąsiadów na Bródnie - ludzi z marginesu społecznego, upośledzonych z którymi miał zajęcia". "Punktem kulminacyjnym jego współpracy z ludźmi z Bródna i innych dzielnic Warszawy była podróż do Brukseli złotym samolotem. Wtedy wymyślił, że wszyscy mają być ubrani w złote kombinezony, co ich połączy jako to dzieło sztuki, a jednocześnie wyróżni spośród innych nieartystycznych zjadaczy chleba" - dodała Rottenberg.

Althamer wyruszył do Brukseli 4 czerwca 2009 roku, w 20. rocznicę wolnych wyborów. "Wtedy pokazał, że Polak potrafi. (...) To, że tu jesteśmy w tych złotych kostiumach i to, jaka więź powstała między nami (...) to to, o co Pawłowi chodziło - że jak będziemy razem, to się lepiej poczujemy" - podkreśliła.

Za najlepsze kino został uznany elbląski Światowid. Wydarzeniem filmowym 2016 roku kapituła wybrała 9. Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych Animator w Poznaniu. Z kolei Polska Komisja Filmowa otrzymała nagrodę w kategorii Promocja polskiego filmu za granicą - za "Polish Film Magazine".

Statuetka Krzysztofa Wolskiego trafiła także do Piotra Czerkawskiego (kategoria krytyka filmowa) oraz Łukasza Muszyńskiego, Michała Walkiewicza i Jakuba Popieleckiego - twórców programu "Movie się" na portalu filmweb.pl (Audycja lub program filmowy).

Dziennikarz Krzysztof Spór został doceniony za blog "Spór w kinie" (Publicystyka filmowa w polskim Internecie), a Jagoda Murczyńska za książkę "Cicha eksplozja. Nowe kino Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej" (Książka o tematyce filmowej).

Za dystrybucję polskiego filmu kapituła postanowiła przyznać dwie nagrody - dla Against Gravity za krajową dystrybucję filmu "Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham" w reżyserii Pawła Łozińskiego oraz dla Forum Film Poland za krajową dystrybucję filmu "Wołyń" w reż. Wojciecha Smarzowskiego.

Nagrody powędrowały także do Kina Amok w Gliwicach (za edukację filmową dla dzieci i młodzieży), Dyskusyjnego Klubu Filmowego DKF  "Bez Nazwy" w Łowiczu oraz Konsorcjum rekonstrukcyjnego DI Factory/reKINO za cyfrową rekonstrukcję filmu "Smuga cienia" w reż. Andrzeja Wajdy.

Kapituła Nagród nie przyznała w tym roku nominacji w kategorii plakat filmowy. Wspomniała za to i przyznała Nagrodę Honorową Zdzisławowi Pietrasikowi. Grażyna Torbicka, która wręczała tę nagrodę na ręce jego żony i syna, przypomniała, że zmarły w kwietniu Pietrasik był fantastyczną osobowością kultury.

"To za mało, by powiedzieć o nim 'krytyk'. Zdzisław był przede wszystkim humanistą, pisanie o filmie poszerzał o konteksty literackie, muzyczne, plastyczne, filozoficzne. Prostym, przejrzystym językiem zarażał innych miłością do kina" - mówiła Torbicka. "Pisał o tym kinie con amore, z miłością do sztuki. Zawsze stawał po stronie autora. Za to go bardzo ceniliśmy - my, jego koledzy - i za to cenili go także twórcy polskiego kina" - dodała.

Tegorocznych laureatów wyłoniła Kapituła w składzie: Magdalena Sroka, Artur Liebhart, Artur Majer, Dagmara Romanowska, Grażyna Torbicka, Jacek Hamela, Jakub Socha, Jerzy Moszkowicz, Joanna Mytkowska, Joanna Szymańska, Jolanta Myszka, Maciej Malangiewicz i Patrycja Wanat.

Wśród wręczających nagrody znaleźli się m.in. Dorota Kędzierzawska, Katarzyna Rosłaniec, Wiktor Zborowski, Magdalena Popławska, Grażyna Torbicka, Paweł Pawlikowski, Artur Reinhardt, Dorota Roqueplo, Łukasz Palkowski, Jakub Gierszał, Anda Rottenberg oraz kończący we wtorek, 19 września, 70. lat Janusz Zaorski.

42. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych rozpoczął się w poniedziałek (18 września). Łącznie w trakcie wydarzenia zostanie pokazanych ponad 150 filmów, w tym 50 w trzech konkursach: Głównym, Inne Spojrzenie oraz Konkursie Filmów Krótkometrażowych. Prócz tego w Gdyni prezentowane będą także filmy reprezentujące polską animację, której 70. rocznicę powstania obchodzimy w tym roku. W dwóch sekcjach In Memoriam - Czystej Klasyce i Pokazach Specjalnych - wspomniani zostaną ci, którzy niedawno odeszli, w tym m.in. Andrzej Wajda i Wojciech Młynarski. 42. FPFF potrwa do 23 września.

Martyna Olasz (PAP)