Tomasz Gąssowski ceni kameralność w filmach. Dlaczego?
Tomasz Gąssowski wyreżyserował film "Wróbel", który walczy w konkursie głównym 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W wywiadzie poruszył temat kameralności produkcji. Dlaczego ciągnie go do tego typu projektów?
"Myślę, że kameralność filmu często łączy się z kameralnym miejscem. Ciężko jest zrobić kameralny film w bloku albo zgiełku ulicznym, bo wtedy to już będzie film o zbiorowisku ludzi lub film o kompletnym outsiderze odklejonym w tłumie. Jeżeli chce się pokazać normalnego człowieka w normalnym środowisku jakie ma być kameralne, to myślę, że małe miejscowości, małe miejsca, domek czy domki obok siebie są naturalnym takim miejscem. Poza tym ja to bardzo dobrze znałem, bo ja mieszkałem 11 lat pod Warszawą i udokumentowałem to osobiście. Byłem trenerem piłki nożnej na stadionie, widziałem ludzi którzy tam przychodzą, słyszałem ich rozmowy, relacje - także to jest dla mnie coś takiego, co przeżyłem sam" - powiedział Arturowi Zaborskiemu Tomasz Gąssowski podczas wywiadu.
Remek Wróbel to listonosz i zapalony piłkarz amatorskiej drużyny. Dobiega czterdziestki, jest kawalerem i raczej nie zabiega o towarzystwo innych ludzi. Uwielbia studiować encyklopedię, dzięki czemu ćwiczy swoją świetną pamięć, ale raczej unika technologicznych nowinek takich jak np. Internet. Poza obrotnym, prowadzącym szemrane interesy, przyjacielem Pedrem nie ma na świecie nikogo bliskiego. Do czasu.
Pewnego dnia wszystko się zmienia — jego poukładane życie wywraca się do góry nogami, gdy w sąsiednim domu pojawia się wygadana sąsiadka Marzenka, a w jego życiu dziadek, którego do tej pory nie znał. Remek będzie musiał na nowo nauczyć się jak patrzeć na świat, gdy los podkłada mu elementy układanki, których nie do końca znał, nie do końca chciał.
Za reżyserię "Wróbla", w którym główną rolę zagrał Jacek Borusiński, odpowiedzialny jest Tomasz Gąssowski. Aktorowi oraz autorowi tekstów grupy "Mumio" na ekranie partnerują m.in. Krzysztof Stroiński, Julia Chętnicka, Agnieszka Matysiak i Piotr Rogucki. Producentem filmu jest Robert Kijak, a zdjęcia realizował Wojciech Staroń. Gąssowski jest również autorem scenariusza.
Zobacz też: Przyszłość polskiego kina? Młody aktor chwali współpracę z Agatą Kuleszą