Reklama

Szokujący polski film o wojnie w Ukrainie. "Wbija w fotel"

Film Macieja Ślesickiego i Filipa Hilleslanda jest pierwszą polską pełnometrażową produkcją poruszającą temat wojny w Ukrainie. Film bierze udział w Konkursie Głównym FPFF w Gdyni, a w jedną z ról wcielił się Cezary Pazura, który zdradził kulisy powstawania filmu.

"Ludzie" to wzruszająca historia pięciu kobiet, które muszą odnaleźć się w wojennej rzeczywistości współczesnej Ukrainy. Maciej Ślesicki i Filip Hillesland podjęli się opowiedzenia o trudnej sytuacji za naszą wschodnią granicą. Produkcja trafiła na 49. FPFF w Gdyni, gdzie bierze udział w Konkursie Głównym. 

W trakcie trwania festiwalu, redakcji Interii udało się porozmawiać z Cezarym Pazurą. W rozmowie z Arturem Zaborskim aktor zdradził kulisy powstawania produkcji, w jaki sposób stał się częścią tego projektu oraz co było największym wyzwaniem.

Reklama

Cezary Pazura: "Ta rola została napisana z myślą o mnie"

Cezary Pazura zagrał w kilku produkcjach Macieja Ślesickiego, a do najbardziej rozpoznawalnych należą "Sara", "Tato" oraz "13 posterunek", a film "Ludzie" jest ich najnowszą współpracą.

O tym, że rola została stworzona z myślą o Cezarym Pazurze, aktor dowiedział się właściwie w trakcie trwania Festiwalu w Gdyni. Pazura w tej produkcji wciela się w rolę jedynego Polaka, który staje się przypadkową ofiarą wojny - chce uratować swoją dziewczynę z zagrożonego terenu i w wyniku niespodziewanych wydarzeń, pod jego opiekę trafia grupa niewidomych dzieci. Wraz z Maciejem Ślesickim udzielali wspólnie wywiadu, gdy ten zdradził, że pisząc scenariusz miał przed oczami Pazurę, a to z kolei sprawiło ogromną radość aktorowi. 

"Pisał tę rolę z myślą o mnie. W scenariuszu nazywam się Polak, ale [Ślesicki] pisał Czarek. (...) Myślał o mnie, tworząc tę rolę. Bardzo mi to pochlebiło" - wyjaśnił w trakcie rozmowy z Arturem Zaborskim.

W dalszej części wypowiedzi aktor podkreślił, że lektura scenariusza głęboko go poruszyła, wręcz doprowadziła do łez i zostawiła go z pytaniem, jak wiele emocji będzie mogła wywołać ta opowieść, gdy już trafi na ekrany.

Według słów Pazury, ten film jest produkcją pełnowymiarową, nie ograniczającą się zaledwie do przypowieści - poznajemy losy pięciu kobiety, a ich historie "wbijają w fotel".

Wyzwania w pracy na planie "Ludzi"

Aktor nie ukrywa, że udział w tej produkcji stanowił dla niego wyzwanie. Przede wszystkim rola w filmie "Ludzie" jest dramatyczna, brakuje tu komedii, do której zarówno widzowie jak i aktor zdążyli się przyzwyczaić. 

"Musiałem użyć narzędzi, których nie używałem przez 37 lat - musiałem czuć, przeżywać i płakać". 

Kolejnym wyzwaniem, z którym musiał zmierzyć się aktor, była praca na planie z dziećmi z niepełnosprawnościami. Cezary Pazura wyznał, że po raz pierwszy miał możliwość bliżej poznać osoby niewidome i to jeszcze w tak młodym wieku — było to dla niego trudne, ponieważ sam ma dzieci i wyjątkowo mocno trafiały w jego serce trudności, z jakimi muszą borykać się ci młodzi aktorzy.

Jednak film potrafił zaskoczyć również tak doświadczonego aktora - swoimi pomysłami, świeżością w podejściu do pokazywania bardzo trudnych i brutalnych scen bez konieczności epatowania przemocą. Jednym ze wspomnianych przez Cezarego Pazurę zabiegów było umieszczenie kamery w dziecięcym wózku - perspektywa całkowicie się zmienia, a widz ma bardzo ograniczone pole widzenia. Historię poznajemy za pomocą zaledwie wycinka ekranu i dźwięków, które pozwalają nam tylko domyślać się, co dzieje się poza okiem kamery. Jak podkreślił aktor, "film powstaje w naszej wyobraźni" i opiera się w dużej części na wrażliwości widza.

"Ten film zaskoczył w wielu miejscach technicznie, technologicznie i pomysłami, wrażliwością" - zdradził aktor. 

Warto podkreślić również to, że pierwotnym planem Maciej Ślesickiego nie było stworzenie opowieści z perspektywy kobiet - ostateczna forma powstała w trakcie pracy nad scenariuszem. Cezary Pazura stwierdził, że to pozytywna zmiana, a skierowanie uwagi na żeński pierwiastek w świecie, który zazwyczaj opisywany jest jako "męski" nadaje całkowicie nowe znaczenie tej opowieści.

Tworzenie filmów w trudnych czasach

Wydawać by się mogło, że branża filmowa nie może ucierpieć z powodu wojny. Niestety takie działania mają wpływ na całe społeczeństwo, aktorzy również tracą zatrudnienie, produkcja nowych filmów i seriali zostaje zawieszona a przyszłość staje się niepewna. Również Cezary Pazura stracił szansę na zatrudnienie w jednym z ukraińskich seriali kryminalnych produkowanych dla Netfilksa. Miał wcielić się w jedną z głównych ról - polskiego profesora i był już właściwie gotowy do wyjazdu.

"Dzwoniłem do reżysera i producentów, oni mówią "poczekajmy, to może tylko parę dni'. Nikt nie wiedział o co chodzi" - wspominał Pazura, dodając także że sytuacja pozostawiła go także z pytaniem, co on zrobiłby na ich miejscu. - "Przecież ja tylko występuję."

"Ludzie": O czym jest film?

"Ludzie" to wzruszająca historia pięciu kobiet, które muszą odnaleźć się w wojennej rzeczywistości współczesnej Ukrainy. Lekarka, która staje przed ogromnym dylematem moralnym. Nastolatka, która za wszelką cenę usiłuje ocalić swoją malutką siostrę. Starsza kobieta, która traci męża. Matka, która rusza na front, by odnaleźć syna. Ich przeplatające się losy poruszają do głębi i przypominają, że wojna toczy się tuż za rogiem.   

Festiwal Polskich Filmów Fabularnych 2024

49. FPFF w Gdyni potrwa do 28 września. W Konkursie Głównym bierze udział 16 filmów, w tym "Ludzie" w reż. Macieja Ślesickiego i "Pod wulkanem" w reż. Damiana Kocura — polski kandydat do Oscara. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ludzie (film) | Cezary Pazura | Maciej Ślesicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy