Marcin Koszałka o pracy nad "Białą odwagą": "Zapłaciłem sporą cenę"
Krótko po zakończeniu gali rozdania nagród, redakcji Interii udało się porozmawiać z Marcinem Koszałką, reżyserem i współscenarzystą filmu "Biała odwaga". Twórca przyznał szczerze, że praca nad tym filmem dużo go kosztowała, ale cieszy się, że została ona doceniona.
Podczas gali rozdania nagród na 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni film "Biała odwaga" zdobył aż 4 statuetki: dla najlepszego reżysera (Marcin Koszałka), za najlepszy scenariusz (Marcin Koszałka, Łukasz M. Maciejewski), najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą (Sandra Drzymalska) oraz najlepszą drugoplanową rolę męską (Julian Świeżewski).
"Nagroda reżyserska to jest już poważna sprawa, tutaj jednak było tylu konkurentów, a się udało. Ja miałem sobie odpocząć teraz parę lat od reżyserowania filmów fabularnych, bo jednak to kosztuje dużo nerwów" - mówił redakcji Interii zaraz po zakończeniu uroczystej gali wręczenia nagród.
"Zapłaciłem spora cenę, ale ten film został doceniony i to jest sygnał też żeby nie rezygnować ze sztuki reżyserii, żeby zrobić jeszcze jakiś film w przyszłości" - reżyser zwierzył się, że podczas realizacji "Białej odwagi" podupadł na zdrowiu, jednak zamiesza wrócić do reżyserowania. Nie wyklucza na ten moment krótkiej przerwy.
Zobacz też: 49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych: Marieta Żukowska o wyzwaniach przy "Próbie Łuku"