Reklama

Małgorzata Zajączkowska o filmach w Konkursie Głównym w Gdyni. "Każde pokolenie ma swój głos"

Małgorzata Zajączkowska pełni rolę przewodniczącej jury Konkursu Głównego podczas 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Pierwszy raz w historii całego wydarzenia to aktorka zasiada na czele jurorów. Jak czuje się w tej wyjątkowej roli i czego oczekuje od filmów biorących udział w konkursie?

Małgorzata Zajączkowska o przewodzeniu jury

Małgorzata Zajączkowska zasiada w jury Konkursu Głównego i pełni rolę jego przewodniczącej podczas 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Wraz z nią wśród jurorów znajdują się także: Marcin Ciastoń, Marta Habior, Anna Jadowska, David Ondříček, Ewa Skoczkowska oraz Piotr Śliskowski. W rozmowie z Katarzyną Zdanowicz aktorka przyznała, że jest to dla niej wielkie wyróżnienie:

"To jest fajne, to jest w ogóle taki światowy trend w tej chwili. Myślę, że to jest docenienie aktorów, którzy przy pełnym doświadczeniu, po latach są w stanie jednak pokazać, że mają wiele do powiedzenia".

Reklama

W dalszej części wywiadu Zajączkowska opowiedziała więcej o odbiorze współczesnego kina polskiego, jego odrębności względem innych kinematografii oraz o tym, czego oczekuje od filmów.  

"Wydaje mi się, że znajdujemy swój język i robimy naprawdę polskie filmy. Są złe, dobre i wspaniałe, tak jak wszędzie, ale na pewno to jest nasz język. Tak wygląda polskie kino" - zauważyła.

"Chcę mieć dobrze opowiedzianą historię z dobrze zagranymi rolami, ze świetną muzyką. Z bardzo dobrym montażem, słyszalnym dźwiękiem, piękną scenografią... Tego chyba wszyscy szukają. [...] Nawet jeśli się pożycza pewne ujęcia, to używa się tego świadomie" - dodała.

49. FPFF w Gdyni: o czym powinni pamiętać młodzi twórcy?

Małgorzata Zajączkowska dostrzega zachodzące zmiany w kinie i uznaje to za naturalny proces.

"Kino jest miernikiem naszych czasów. Filmy młodych ludzi, tematyka, ujęcie, tych samych kwestii różni się bardzo od starszego pokolenia [...]. Każde pokolenie ma swój język, swój głos" - mówiła Katarzynie Zdanowicz

Aktorka przyznała także, co jej zdaniem jest najważniejsze, gdy wybiera się pracę w branży filmowej. To dotyczy zarówno aktorów, jak i twórców czy scenarzystów. Kobieta kładzie nacisk na autentyczność i robienie wszystkiego w zgodzie ze sobą.

"Najważniejsze jest to, żeby nie starać się zastanawiać nad tym, co zrobić, żeby mnie zauważyli.[...] Mieć wizję tego, co chce się zrobić, nie spekulować nad tym, czego oni oczekują, tylko zaprezentować to, co jest moje. [...] Jeżeli jesteś dla wszystkich, to jesteś dla nikogo".

Zobacz też: Jego film wstrząsnął widzami. "Przedstawiamy świat, który był koszmarem"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gdynia 2024
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy