Reklama

Film o legendzie polskiego punk rocka. Młody aktor w roli głównej

Ignacy Liss w filmie "Idź pod prąd" Wiesława Palucha wcielił się w główną postać Eugeniusza "Siczki" Olejarczyka. W rozmowie z Interią opowiedział o procesie kreowania bohatera, współpracy na planie z Piotrem Głowackim oraz wrażeniach po obejrzeniu efektu finalnego.

Ignacy Liss w filmie "Idź pod prąd" Wiesława Palucha wcielił się w główną postać Eugeniusza "Siczki" Olejarczyka. W rozmowie z Interią opowiedział o procesie kreowania bohatera, współpracy na planie z Piotrem Głowackim oraz wrażeniach po obejrzeniu efektu finalnego.
Eugeniusz Olejarczyk i Ignacy Liss /Artur Zawadzki/REPORTER /East News

Fabułę "Idź pod prąd" zainspirowała historia zespołu KSU. Kilku nastolatków z Ustrzyk Dolnych, na czele z "Siczką" (Ignacy Liss), postanowiło zostać punkami i grać punk rocka. Ich działalność muzyczna przyciągnęła niechcianą uwagę przedstawicieli PRL-owskiego aparatu represji.

Reklama

Ignacy Liss dla Interii: "To był bardzo dobry warsztat aktorski"

Tytuł filmu nawiązuje do albumu oraz utworu KSU wydanego w 1988 roku - "Pod prąd". Ignacy Liss zapytany o własną interpretację odpowiedział: "Ten tytuł można odnieść do czasów, w których żyjemy. [...] To iście pod prąd to znaczy: idź pod prąd swoich czasów. W każdych czasach znajdujemy coś, co nam nie pasuje i przeciwko temu się buntujemy, bo ten bunt jest mianownikiem wspólnym. Trzeba uważać, żeby ten bunt nie był fałszywy, bo jest modny. Nie chodzi o to, żeby się buntować dla samego buntu, ale iść pod prąd swoim czasom [...]" - opowiadał Liss w rozmowie z Justyną Miś z Interii.

Młody aktor w tym samym wywiadzie wspominał współpracę z Piotrem Głowackim, który wcielił się w postać oficera SB.

"Majak jest przedstawiciel starszego pokolenia. Jest ojcem, a ja gram jednak syna swojej matki. Jestem, bardzo nieskromnie powiem, zadowolony z tych scen z Piotrem, bo Piotr jest naprawdę dobrym aktorem i po prostu wystarczyło czerpać z niego, układać się z nim. To był bardzo dobry warsztat dla mnie aktorski" - opowiadał Liss.

"Warto ryzykować i warto podejmować współpracę twórczą, polegającą na tym, że czasem można się nie zgodzić, czasem dać się przekonać - to jest coś niesamowitego" - podsumował pracę na planie produkcji w reżyserii Wiesława Palucha.

Film "Idź pod prąd" bierze udział w Konkursie Głównym 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Epizodyczny występ zaliczył sam Eugeniusz "Siczka" Olejarczyk, który zagrał samego siebie.

Ignacy Liss: kariera

Ignacy Liss przyszedł na świat 16 lutego 1998 roku. Ukończył studia aktorskie w Akademii Teatralnej w Warszawie. Widzowie mogą go kojarzyć przede wszystkim z roli hrabiego Leszka Czyńskiego w najnowszej filmowej wersji "Znachora" w reżyserii Michała Gazdy. To niejedyny głośny występ aktora. W ostatnich latach pojawił się w roli głównej w filmie "Marzec '68", a także w serialu "Teściowie". Zagrał również w "Warszawiance" oraz filmie Netfliksa "Fanfik".

Czytaj więcej: "Idź pod prąd": Film o legendarnej polskiej grupie muzycznej. Spełni oczekiwania fanów

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ignacy Liss | Idź pod prąd (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy