Gdynia: Kto największą gwiazdą festiwalu?
Alicja Bachleda-Curuś, Magdalena Cielecka, Andrzej Chyra i Katarzyna Figura - medialnie to oni są najważniejszymi postaciami festiwalu w Gdyni. A kto najbardziej zaistniał na imprezie filmowo?
O dziwo najczęściej oglądamy na ekranie aktorów zwykle pojawiających się dotąd na drugim planie: Janusza Chabiora, Pawła Królikowskiego i Agnieszkę Grochowską.
Chabor, artysta pochodzący z Legnicy, debiutował w kinie już ponad 15 lat temu, ale tak naprawdę to dopiero w ostatnim czasie stał się rozpoznawalny. Na festiwalu w Gdyni ma aż pięć produkcji. Znane już z kin: "Kołysankę" Juliusza Machulskiego oraz "Różyczkę" Jana Kidawy-Błońskiego, a także "Erratum" Marka Lechkiego, "Made in Poland" Przemysława Wojcieszka oraz "Matkę Teresę od kotów" Pawła Sali.
Co prawda nie są to pierwszoplanowe kreacje, ale każda jest wyrazista i zauważalna. Największa jest ta u Wojcieszka, gdzie Chabior wciela się w Wiktora, mentora głównego bohatera. Dzięki niej aktor ma spore szansę wyjechać z nagrodą za drugoplanową rolę.
W podobnej sytuacji jest Agnieszka Grochowska, która ma trzy dzieła w Konkursie Głównym. Pierwszoplanowe kreacje aktorka zagrała w "Nie opuszczaj mnie" Ewy Stankiewicz i "Trzy minuty. 21:37" Macieja Ślesickiego, jednak jej najlepszą rolą jest ta u Jana Jakuba Kolskiego w "Wenecji".
Grochowska wciela się tam w ciotkę głównego bohatera, pewną siebie i odważną kobietę, która świetnie daje sobie radę w czasach, gdy kobiety były najczęściej ozdobnikiem swoich mężczyzn i rzadko podejmowały śmiałe wybory.
Na planie filmu Ślesickiego Grochowska spotkała Pawła Królikowskiego, który także gra jedną z głównych ról w "Trzech minutach". Oprócz tego aktor pojawia się jeszcze w festiwalowej "Ciszy" Sławomira Pstronga. Obie jego kreacje są godne uwagi, ale zachwyca zwłaszcza w tej pierwszej, zupełnie odmiennej od jego dotychczasowego ekranowego wizerunku.
Królikiewicz wciela się tam w bezrobotnego ojca, samotnie wychowującego kilkuletniego syna. Jego bohater, mimo szorstkiej powierzchowności i dramatycznej przeszłości, stara się być jak najlepszym opiekunem dla swojego dziecka, dla którego jest w stanie naprawdę wiele poświęcić.
A kto waszym zdaniem jest największą gwiazdą tegorocznego festiwalu w Gdyni?
Krystian Zając, Gdynia