Cannes 2023: Cate Blanchett jako zakonnica w filmie "The New Boy"
- W "The New Boy" chciałem głębiej spojrzeć na religie. Próbowałem zrozumieć, dlaczego niektóre z nich muszą przejmować ludzi o innym światopoglądzie - powiedział Warwick Thornton. Jego kontemplacyjny film z Cate Blanchett w roli zakonnicy uczestniczy w konkursie Un Certain Regard festiwalu w Cannes.
"The New Boy" to kolejny obraz australijskiego reżysera, scenarzysty i operatora Warwicka Thorntona pokazywany w Cannes po "Samsonie i Dalili", który w 2009 r. zapewnił mu Złotą Kamerę za najlepszy debiut. W tamtym dziele twórca opowiadał o życiu społeczności Aborygenów na pustyni. Tym razem przyjrzał się zderzeniu wierzeń rdzennych mieszkańców Australii z chrześcijaństwem. Akcję umieścił w 1940 r. w odległym klasztorze prowadzonym przez zakonnicę Eileen (w tej roli Cate Blanchett), w którym mieści się także sierociniec. Pewnej nocy do budynku zostaje podrzucony aborygeński chłopiec (Aswan Reid), który swoimi obyczajami zakłóca porządek panujący w klasztornych murach. Czy, chcąc przetrwać w obcym świecie, "nowy chłopiec" przyjmie panujące w nim reguły? Czy da się go uformować na podobieństwo innych wychowanków, którzy przyjmują chrzest, uczestniczą w kościelnych obrzędach i planują podążać ścieżką wytyczoną przez Eileen? Już pierwsze godziny obecności przybysza w tym środowisku pokazują, że nie będzie to łatwe. Ale zakonnica wierzy, że podoła wyzwaniu.
O tym obrazie Thornton myślał od lat, wiedziony chęcią zrozumienia, dlaczego "wiele religii postrzega rdzenną ludność jako dzikusów, których dusze potrzebują zbawienia". W rozmowie z "The Hollywood Reporter" przyznał, że pierwsza wersja scenariusza wzięła się głównie z gniewu. "Chciałem głębiej spojrzeć na religie. Jestem bardzo ostrożny w mówieniu o nich, ponieważ ich nie rozumiem. Ale podoba mi się idea, że im więcej wiedzy posiadasz, tym lepsze rozmowy możesz prowadzić. Tak więc początkiem filmu - zanim dołączyła do niego Cate - była próba zrozumienia, dlaczego niektóre religie muszą przejmować inne i ludzi o innym światopoglądzie" - powiedział reżyser. Dodał, że przed kolonizacją kontynentu australijskiego istniało tam "wiele niesamowicie pięknych religii". "Dlaczego nie uznano, że religia już tu była? Przez 40 tys. lat w Australii działy się naprawdę piękne rzeczy, ale nie było nawet chwili uznania tego faktu" - zwrócił uwagę.