Reklama

"Zimna wojna" wciąż ma szansę na Oscara

"Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego i koprodukowana przez Polaków kazachska "Ajka" Siergieja Dworcewoja znalazły się na shortliście do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Na statuetkę szansę ma także Anna Zamecka za pełnometrażowy dokument "Komunia".

"Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego i koprodukowana przez Polaków kazachska "Ajka" Siergieja Dworcewoja znalazły się na shortliście do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Na statuetkę szansę ma także Anna Zamecka za pełnometrażowy dokument "Komunia".
Tomasz Kot i Joanna Kulig w scenie z "Zimnej wojny" /materiały prasowe

Amerykańska Akademia Wiedzy i Sztuki Filmowej w nocy z poniedziałku na wtorek ogłosiła shortlisty w dziewięciu kategoriach: najlepszy film nieanglojęzyczny, krótko- i pełnometrażowy film dokumentalny, najlepszy krótkometrażowy film aktorski i najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny, muzyka oryginalna, najlepsza piosenka, krótkometrażowy film animowany, efekty specjalne oraz charakteryzacja i fryzury.

W kategorii "najlepszy film nieanglojęzyczny" do kolejnego etapu zmagań o statuetkę spośród 87 rozważanych produkcji przeszło dziewięć tytułów, w tym dwa współtworzone przez Polaków - polski kandydat do Oscara "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego oraz polska koprodukcja "Ayka" Siergieja Dworcewoja.

Reklama

"Zimną wojnę", która w sobotę, 15 grudnia, została nagrodzona pięcioma Europejskimi Nagrodami Filmowymi - za najlepszy europejski film roku, dla najlepszego reżysera i scenarzysty (Paweł Pawlikowski), europejskiej aktorki roku (Joanna Kulig) i dla najlepszego montażysty (Jarosław Kamiński) - wcześniej doceniono także m.in. w Cannes za reżyserię.

Powstały w koprodukcji polsko-brytyjsko-francuskiej film opowiada o miłości dwojga ludzi, którzy nie umieją żyć bez siebie, ale też nie potrafią być razem. Melodramat o młodej dziewczynie szukającej szczęścia w powstającym zespole Mazurek i dojrzałym pianiście, jej instruktorze, oparty jest na polskiej muzyce ludowej, z jazzem i piosenkami paryskich barów minionego wieku w tle. Akcja filmu rozgrywa się w latach 50. i 60. ub. wieku m.in. w Polsce, Berlinie, Jugosławii i Paryżu. Zdjęcia do filmu według scenariusza Pawlikowskiego i Janusza Głowackiego (we współpracy z Piotrem Borkowskim) zrealizował Łukasz Żal a muzykę skomponował Marcin Masecki. W produkcji wystąpili także m.in. Tomasz Kot, Borys Szyc i Agata Kulesza.

Paweł Pawlikowski o Oscary walczy po raz kolejny - w 2014 r. otrzymał statuetkę za "Idę".

"Ajka" Siergieja Dworcewoja to z kolei film powstały we współpracy Kazachów, Rosjan, Niemców i Polaków. Film przedstawia historię młodej Kirgizki (w tej roli doceniona w Cannes za kreację Samal Esljamova), która mieszka i pracuje nielegalnie w Moskwie. Bohaterka odrzuca swojego nowonarodzonego syna i zostawia go w szpitalu, jednak po pewnym czasie rozpoczyna desperackie poszukiwania porzuconego dziecka. Zdjęcia do "Ajki" realizowała Jolanta Dylewska, charakteryzacją zajmował się Tomasz Matraszek, a postprodukcją dźwięku po stronie polskiej Joanna Napieralska.

Na shortliście w kategorii zagranicznej prócz tego znalazł się także kolumbijski kandydat do Oscara "Sny wędrownych ptaków" w reż. Cristiny Gallego i Ciro Guerry, duńscy "Winni" Gustava Moellera, niemiecki "Work without Author" Floriana Henckela von Donnersmarcka, meksykańska "Roma" Alfonso Cuarona, libańskie "Kafarnaum" Nadine Labaki, japoński film "Złodziejaszki" Hirokazu Koreedy, południowokoreańskie "Płomienie" Lee Chang-Donga.

Szanse na Oscara w kategorii "najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny" ma także Anna Zamecka za swoją debiutancką "Komunię". Film opowiada o rodzinie, której głową jest nastoletnia Ola, przygotowująca do pierwszej komunii świętej swojego autystycznego brata Nikodema. "Komunia" została do tej pory wyróżniona m.in. Nagrodą Tygodnia Krytyki w Locarno I - w ubiegłym roku - Europejską Nagrodą Filmową za najlepszy europejski film dokumentalny (Prix Arte).

Z filmem Zameckiej rywalizuje 14 tytułów, w tym m.in. "Jutro albo pojutrze" (Minding the Gap) - opowieść o dorastaniu trzech przyjaciół jeżdżących razem na deskorolkach. Jednym z bohaterów filmu jest jego reżyser, Bing Liu, doceniony na ostatnim festiwalu filmowym Sundance nagrodą dla najlepszego młodego twórcy.

Ostateczne nominacje do Oscarów, najbardziej prestiżowych nagród świata filmowego, poznamy 22 stycznia, laureatów zaś 24 lutego. W tym roku Oscary zostaną przyznane po raz 91.


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Zimna wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy