Reklama

Wieczorek w "Plebanii"

Major Halbe w "Czasie honoru", mecenas Budzyński w "M jak miłość" i stolarz Sławek w "Miłości nad rozlewiskiem" ma na koncie co najmniej kilkanaście złamanych kobiecych serc, w perspektywie dwa śluby oraz nieślubne dziecko z czasów, gdy uczęszczał do seminarium duchownego.

Ten ostatni scenariusz Krystian Wieczorek zawdzięcza nowej roli, wikarego Kuby w serialu "Plebania".

- Kuba pojawił się w hrubielowskiej parafii w skórzanej kurtce i glanach. To niepokorny rockendrolowiec i niespokojny duch, który nazywa rzeczy po imieniu. Uważa, ze powołanie nie może przysłaniać normalnego życia. Zdecydowanie lepiej czuje się w dżinsach niż w sutannie, którą zakłada naprawdę rzadko - opowiada o swoim bohaterze Krystian Wieczorek.

- Z tego co wiem, jest wysłannikiem samego biskupa, człowiekiem do zadań specjalnych. Pojawia się zawsze tam, gdzie dzieje się jakaś akcja. To człowiek czynu, choć sutanna hamuje i studzi jego temperament. Jego największą tajemnicą jest córka, którą począł będąc już w seminarium. Nie był to więc niewinny flirt, a grzech - dodaje aktor.

Reklama

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

AKPA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy