Reklama

Wicepremier Gliński o braku Oscara dla "Bożego Ciała"

Samo znalezienie się wśród najlepszych to ogromny prestiż dla twórców "Bożego Ciała" - ocenił wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, komentując brak Oscara dla filmu Jana Komasy. Zwrócił uwagę, że trzeci rok z rzędu polski film jest obecny podczas ceremonii rozdania statuetek.

Samo znalezienie się wśród najlepszych to ogromny prestiż dla twórców "Bożego Ciała" - ocenił wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, komentując brak Oscara dla filmu Jana Komasy. Zwrócił uwagę, że trzeci rok z rzędu polski film jest obecny podczas ceremonii rozdania statuetek.
Twórcy "Bożego Ciała" na oscarowej gali /Kevin Mazur /Getty Images

 "Boże Ciało" Jana Komasy - opowieść o dwudziestoletnim Danielu (w tej roli Bartosz Bielenia), który po wyjściu z zakładu poprawczego zostaje omyłkowo wzięty za księdza - walczyło o Oscara dla najlepszego pełnometrażowego filmu międzynarodowego. Ostatecznie w kategorii tej zwyciężył "Parasite" Bonga Joon-ho, czyli ubiegłoroczny laureat Złotej Palmy w Cannes.

"Rywalizacja o Oscara z filmami wybitnych światowych reżyserów, takich jak Pedro Almodovar i Bong Joon-ho to wielkie wyróżnienie dla polskiego filmu. Samo znalezienie się wśród najlepszych to ogromny prestiż dla jego twórców" - podkreślił minister kultury.

Reklama

Zwrócił uwagę, że "trzeci rok z rzędu polski film, wspierany profesjonalnymi działaniami Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, jest obecny podczas ceremonii rozdania Oscarów".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Boże Ciało (film) | Oscary 2020
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama