Wajda o nominacji dla Holland
Jest duża szansa na zwycięstwo - mówi Andrzej Wajda, laureat Oscara za całokształt twórczości z 2000 r., o nominacji filmu w reżyserii Agnieszki Holland "W ciemności" do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny:
"To wspaniały dzień dla Agnieszki Holland, którą podziwiam i która jest znakomitym naszym reżyserem filmowym. Agnieszka odegrała ważną rolę w naszej kinematografii swoimi filmami i swoją obecnością" - powiedział Wajda.
"Cieszę się, że wraca triumfalnie z filmem trudnym i pięknym. Z tematem, który jest tak bliski polskiej kinematografii. Aleksander Ford zrobił tuż po wojnie 'Ulicę graniczną', ja też zmagałem się z tym tematem. Cieszę się, że Agnieszka do tego wróciła i tak wspaniale to zrealizowała. Myślę, że wybór Akademii Amerykańskiej nie jest związany tylko z fabułą, ale ze spojrzeniem Agnieszki Holland. Mam nawet więcej niż nadzieję na to, że Agnieszka będzie nie tylko nominowana, ale że zwycięży. Moim zdaniem jest na to duża szansa - przekonuje polski reżyser.
"Amerykańskie filmy to zupełnie osobna historia i trudno jest nam spekulować, ponieważ poza artystycznymi sprawami brana jest pod uwagę kinematografia amerykańska, a europejskie filmy są zauważane, w moim przekonaniu, bardziej od strony artystycznej. Dlatego Bergman, Fellini, Kurosawa i Antonioni są laureatami Oscara i tego życzę Agnieszce z całego serca" - przyznaje twórca "Katynia".
"Najmocniejszym punktem tego filmu są na pewno aktorzy, a zwłaszcza rola Roberta Więckiewicza. Wydaje mi się, że jest to rola rzadko spotykana. Nie tylko w polskim kinie, ale i w kinie europejskim" - podsumowuje Wajda.