Reklama

Twarda policjantka z Nowego Jorku

Koledzy z planu serialu "CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku" lubią zaproszenia do jej domu, bo wiedzą, że czeka tam na nich prawdziwie królewska uczta przygotowana przez męża Meliny Kanakaredes. "Pogodziłam się z faktem, że to mężczyźni są najlepszymi kucharzami" - zapewnia aktorka.

"Ona jest uosobieniem greckiej bogini" - stwierdził w wywiadzie dla "InStyle Magazine" pomysłodawca serii "CSI" Anthony Zuiker.

A grający detektywa Dona Flacka Eddie Cahill dodał: "To 174 cm piękna, wdzięku i talentu".

Na wszystkie zachwyty nad swoją osobą Melina Kanakaredes odpowiada: "Gdyby poznali moją mamę i siostry, na pewno zmieniliby zdanie".

Kokieteria? Nic bardziej mylnego. Jak przed laty zauważył partner Meliny z planu soap opery "The Guiding Light" Rick Hearst: "To piękna, twardo stąpająca po ziemi dziewczyna z Ohio, która uwielbia swoją rodzinę".

Reklama

Melina jest najmłodszą z trzech córek Connie (gospodyni domowa) i Harry'ego (sprzedawca ubezpieczeń) Kanakaredesów. Jej rodzice to drugie pokolenie imigrantów, którzy przyjechali do Stanów z Grecji.

"Tato mógł się urodzić w Ameryce, ale to stuprocentowy Grek. Gdy przedstawiałam mu swoich kolegów, poddawał ich testowi. Musieli szybko wypowiedzieć nasze nazwisko. Jeśli potrafili, mogli mnie odwiedzać. Zresztą tak samo postępował ze znajomymi Aretty i Lii. Gdy raz się zbuntowałyśmy, mama wytłumaczyła nam, że tato boi się, że któryś z tych amerykańskich gamoni odbierze mu córeczkę" - wyznała Melina w wywiadzie dla "Ladies Home Journal".

Jej siostry nadal mieszkają w Akron. Aretta jest prawnikiem, a Lia pracuje w firmie ubezpieczeniowej.

Mężem Meliny nie został amerykański gamoń.

"Miałam już sprecyzowane plany wyjazdu do Nowego Jorku, gdy poznałam Petera. Pamiętam, że pomyślałam: To Grek, więc nie zrozumie mojej artystycznej pasji. A on nie tylko zrozumiał, ale nalegał, żebym nie rezygnowała z marzeń. Zresztą on też jest artystą" - mówiła aktorka w programie Davida Lettermana.

Peter Constantinides jest bowiem doskonałym kucharzem i właścicielem restauracji Tria Greek Kuzina w Powell.

"Ja spełniam się artystycznie w teatrze lub na planie, on w kuchni i, uwierzcie, osiągnął mistrzostwo. Rodzinną legendą stały się jego przygotowania do egzaminu do nowojorskiego Culinary Institute of America. Musiał zrobić siedem różnych serników, więc testował je na rodzinie i znajomych. Mój tato do dzisiaj nienawidzi serników" - wspomina Melina.

I dodaje: "Gdy mam ochotę na zwykłego hamburgera, muszę go zrobić sama, ale wcześniej muszę z Peterem stoczyć wojnę o kuchnię. Tylko o nią się kłócimy".

W swoim pierwszym wywiadzie, przeprowadzonym dla "Soap Opera Digest" we wrześniu 1991 roku Melina zdradziła: "Już jako sześciolatka wiedziałam, że chcę zostać aktorką. Ale kariera nigdy nie zajmowała pierwszego miejsca w mojej hierarchii wartości. Ono zawsze należało do rodziny". Osiemnaście lat później nic się w tej kwestii nie zmieniło.

"Zgoda, jestem aktorką, ale przede wszystkim córką, żoną i matką" - powtarza 42-letnia Kanakaredes.

Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień"

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: twardy | aktorka | melina | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy