Reklama

Spike Lee zbojkotuje galę wręczania Oscarów

Znany reżyser Spike Lee, który jest Afroamerykaninem, oświadczył w poniedziałek, 18 stycznia, że nie weźmie udziału w gali rozdania najcenniejszych w branży filmowej nagród Oscara, która odbędzie się w końcu lutego, ponieważ nominowani do nagrody są prawie wyłącznie biali.

Znany reżyser Spike Lee, który jest Afroamerykaninem, oświadczył w poniedziałek, 18 stycznia, że nie weźmie udziału w gali rozdania najcenniejszych w branży filmowej nagród Oscara, która odbędzie się w końcu lutego, ponieważ nominowani do nagrody są prawie wyłącznie biali.
Spike Lee nie zamierza popierać "białych" Oscarów /AFP

Lee napisał na Instagramie, że "nie może poprzeć liliowo białej" ceremonii.

Z tych samych powodów w gali nie weźmie udziału czarnoskóra aktorka Jada Pinkett Smith, żona jednego z gwiazdorów Hollywood Willa Smitha. Smith nie zdołał uzyskać nominacji do Oscara (na którą liczył) za rolę w filmie "Wstrząs"(Concussion).

"Błaganie o uznanie, lub nawet proszenie o nie, narusza godność i zmniejsza wpływy. A my jesteśmy godnymi i wpływowymi ludźmi" - powiedziała Pinkett Smith w przesłaniu wideo umieszczonym na Facebooku.

Reklama

Apele o bojkot gali Oscarów pojawiły się już w ub. roku, ale Spike Lee i Pinkett Smith zostali pierwszymi znanymi osobistościami, które postanowiły w praktyce zastosować bojkot.

W środowisku filmowym podkreśla się, że Lee i Pinkett Smith ogłosili zamiar bojkotu Oscarów w przypadającym w poniedziałek "Dniu Martina Luthera Kinga jr", zamordowanego w kwietniu 1968 r. przywódcy walki Murzynów amerykańskich o prawa obywatelskie.

 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Oscary 2016 | Spike Lee
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy