Reklama

Seryjny zabójca świętuje

Chory na raka serialowy "Dexter", czyli Michael C. Hall, miał w miniony weekend prawdziwe powody do świętowania.

W zaledwie tydzień od wygrania Złotego Globu za rolę seryjnego zabójcy w produkcji stacji Showtime, gwiazdor otrzymał w sobotę, 23 stycznia, prestiżową nagrodę SAG (Screen Actors Guild Award) dla najlepszego aktora roku.

Jak podaje portal People.com, Hall zdradził także za kulisami gali, że wykryty u niego nowotwór jest obecnie w stanie remisji.

"Przeszedłem już 2/3 drogi leczenia i teraz rak jest w okresie remisji" - powiedział aktor.

"To wspaniałe móc na końcówce tej drogi, dostać taki zastrzyk pozytywnej energii. To prawdziwy powód do świętowania" - dodał.

Reklama

38-letni artysta, który zawsze bardzo chronił dostęp do swojego życia prywatnego, wyjawił niedawno, że zdiagnozowano u niego chłoniaka Hodgkina, nowotwór złośliwy atakujący węzły chłonne. Aktor przyznał, że zdecydował się na wydanie oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, aby wyjaśnić swój wygląd podczas kilku gal, w których zamierzał wziąć udział.

"Ceremonie rozdania nagród zbliżały się wielkimi krokami, dlatego musiałem to wyjaśnić publicznie" - oznajmił Hall.

"Teraz czuję się bardzo dobrze" - powiedział aktor za kulisami gali SAG Awards.

"Dzięki mojemu oświadczeniu i wystąpieniom publicznym, skontaktowali się ze mną ludzie, którzy nie zrobili by tego, gdyby się nie dowiedzieli o mojej chorobie" - dodał.

Czytaj także:

Najlepsi aktorzy nagrodzeni

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych serialach i podyskutować o nich, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: powody | aktor | zabójca | Michael C. Hall | chory na raka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy