Reklama

Serialowy napad na bank

Kilkudziesięciu żołnierzy w pełnym uzbrojeniu, wojskowe ciężarówki oraz motocykle z karabinami na warszawskiej Starówce wprawiały w osłupienie przechodniów, którzy zastanawiali się, czy znów nie wybuchła wojna. Na szczęście to jedynie zdjęcia do głównego wątku 2. serii "Czasu honoru".

Mierzenie czasu przejazdu konwoju z pieniędzmi, znalezienie odpowiedniej pozycji do ostrzału oraz wyliczenie, ilu żołnierzy zwykle jeździ w konwoju - to zadania, które wyznaczył dla Michała (Kuba Wesołowski) i Janka (Antoni Pawlicki) dowódca "cichociemnych", czyli "Doktor" (Daniel Olbrychski). Ostatni etap, czyli napad na Reichsbank ma być perfekcyjny.

I tak też chciano go odwzorować, powoli nagrywając ujęcie po ujęciu. Na planie można było poczuć swąd palonej gumy i niemalże dotknąć czasów II wojny światowej.

"To będzie kulminacyjny punkt 'Czasu honoru'. W nowej serii napadniemy na bank. Długo będziemy planować akcję, więc z pewnością będą to najbardziej spektakularne sceny jakie zobaczą widzowie" - mówi Antoni Pawlicki.

Reklama

Czy "cichociemnym" uda się wygrać tę wojnę zobaczymy jesienią, w ostatnim 13. odcinku 2. serii serialu, który przyniesie również pełne napięcia akcje, obejmujące aresztowanie Wandy (Maja Ostaszewska), skomplikowane działania polskiego wywiadu oraz prowokacje. Nie zabraknie pościgów i pracy podziemnej radiostacji.

W obsadzie drugiej serii "Czasu honoru" zobaczymy m.in.: Antoniego Pawlickiego, Kubę Wesołowskiego, Macieja Zakościelnego, Karolinę Gorczycę, Olgę Bołądź, Ewę Wencel i Piotra Adamczyka.

AKPA
Dowiedz się więcej na temat: Antoni Pawlicki | bańki | bank | napad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy