Reklama

Serialowa ciąża działa!

Co łączy Jolkę Grzelak-Kozłowską z "Barw szczęścia", Majkę Olkowicz z "Majki" i Agnieszkę z "Usta Usta"? Każda z nich jest, bądź wkrótce będzie w ciąży.

Serialowa ciąża to coś wspaniałego! - śmieje się Małgorzata Potocka, czyli Jolka Grzelak-Kozłowska z "Barw szczęścia".

- Co ciekawe, ekipa czasem się zapomina i traktuje mnie tak, jakbym naprawdę spodziewała się dziecka! Panowie na każdym kroku ustępują mi miejsca, a panie z rozczuleniem głaszczą mnie po moim sztucznym brzuchu! Jest on zrobiony klasycznie: z gąbki i poduszek. Miałam podobny 35 lat temu na planie filmu "Niespotykanie spokojny człowiek" Stanisława Barei. To były czasy komuny, więc ekipa wykorzystywała mnie do zakupów poza kolejnością w sklepach spożywczych. Bywało, że poświęcaliśmy na to dwie godziny przed zdjęciami!

Reklama

Z odcinka na odcinek coraz większy brzuszek ma też Majka Olkowicz z "Majki". Nie jest tajemnicą, że grająca ją Joanna Osyda ani nie zaszła w ciążę na potrzeby serialu, ani specjalnie do roli nie tyje. Tak naprawdę jej kolejne brzuszki powstają w garderobie i są dziełem kostiumologów, którzy próbują wiarygodnie oddać błogosławiony stan fotografki. Zawsze przygotowuje się parę sztuk próbnych jednego rozmiaru. Wygrywa ten, który najlepiej wygląda i w którym aktorka czuje się najwygodniej.

- Najpierw były to cienkie pianki, potem kilka ich warstw, a w zaawansowanej ciąży zastosowałyśmy już specjalnie wymodelowany odlew silikonowy, który idealnie dopasowuje się do postury - wyjaśnia kostiumolog Jolanta Łagowska.

- Efekt ciąży próbowałyśmy uzyskać także przez ubieranie Joasi na cebulkę, tak, aby jej szczupła sylwetka nabrała nieco masy. Prawdę mówiąc, na początku miałyśmy mnóstwo problemów. Na szczęście im bardziej zaawansowana stawała się ciąża Majki, tym było nam łatwiej.

Joanna Osyda nie narzeka na dodatkowy balast przyczepiony do ciała. - Oczywiście gdy wcześniej grałam, nawet nie zauważałam, że jako Majka jestem w ciąży, dopiero później zaczęłam mieć nieco więcej kłopotów z wystającym brzuchem - opowiada aktorka.

- Będąc w zaawansowanej ciąży, muszę przecież poruszać się tak jak kobieta w tym stanie. Inaczej, ostrożniej muszę siadać czy chodzić. Czasem zapominam o tym, że mam brzuszek. Wciąż nie potrafię dobrze wymierzyć pewnych odległości i stale zahaczam nim o coś. Kolegom z planu też zdarza się wpaść na mnie.

Serialowymi rodzicami zostaną ponownie bohaterowie "Usta usta" - Agnieszka i Krzysztof Kornatowscy (Magdalena Popławska i Marcin Perchuć). Dowiemy się o tym w finale pierwszego sezonu serialu. A już na początku drugiego zobaczymy kilka niemowlaków!

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień"

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Usta usta | ciąża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy