Reklama

Ostatni odcinek "M jak Miłość"

507. odcinek "M jak Miłość" będzie ostatnim przed wakacyjną przerwą! Na pożegnanie widzów czekają same niespodzianki.

W Lipnicy, Simona zaprosi na randkę dowódcę straży pożarnej. Co w tym dziwnego? Otóż przystojny Michał jest... w wieku jej syna! A nawet kilka lat młodszy. Ale dla uwodzicielskiej Simony to nie problem...

"Nie bądźmy drobiazgowi, w głębi serca czuję się tak, jakbym miała dwadzieścia, no góra... trzydzieści lat!" - rzuci ze śmiechem do Kaśki.

Tym razem seksowna "mamuśka" może się jednak przeliczyć. Po komplemencie, którym strażak obdarzy ją na powitanie... wściekła ucieknie na zaplecze! Co takiego Simona usłyszy od Michała? Odpowiedź już 19 czerwca.

Reklama

W Warszawie, Paweł Zduński otrzyma wiadomość, po której całkowicie się załamie. Zaszokowany, przestanie zwracać na cokolwiek uwagę! Ani na pracę, ani na Madzię... Co aż tak wyprowadzi chłopaka z równowagi?

Z kolei w Płocku - w szpitalu - stan Marka ulegnie gwałtownej zmianie. Pielęgniarki od razu pobiegną po lekarzy, Hanka zacznie płakać... Czy Mostowiak odzyska w końcu świadomość? A może... czeka go kolejna operacja?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: miłość | odcinek | M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy